aktualizacja 

Pasażerka miała już dość. "Siedziałam z niedowierzaniem"

13

Niekiedy długie loty bywają nużące, co sprawia, że pasażerowie decydują się na różne rozwiązania pozwalające "zabić" czas. Jedną z takich opcji jest oglądanie filmów. Okazuje się, że tą czynnością można mocno podpaść innym osobom.

Pasażerka miała już dość. "Siedziałam z niedowierzaniem"
Na pokładzie samolotu doszło do zamieszania (Pixabay)

Jess ma za sobą bardzo dziwne przeżycie. O szczegółach opowiedziała w rozmowie z australijskim serwisem lifestyle'owym i parentingowym Kidspot.

Kobieta powiedziała, że zaplanowała sześciogodzinną podróż samolotem z Bali do Sydney. W tym czasie postanowiła zapewnić sobie trochę rozrywki - zdecydowała się na obejrzenie popularnej amerykańskiej komedii z 2023 roku pt. "Magic Mike: Ostatni taniec".

Ta produkcja opowiada o losach emerytowanego striptizera, który wyrusza do Londynu z bogatą celebrytką. W tej komedii nie brakuje scen dla dorosłych. Właśnie dlatego Jess sprawdzała, czy w pobliżu nie ma dzieci. Gdy okazało się, że nie siedzą obok niej, przystąpiła do oglądania filmu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kwaśniewski o nowym rządzie Tuska i erozji PiS

Seans przyciągnął uwagę pasażerki, która siedziała tuż obok niej. Kobieta nieustannie zerkała w stronę ekranu. Szybko stało się jasne, że nie był to przejaw zaciekawienia, ale... dezaprobaty!

W pewnym momencie "sąsiadka" wręczyła Jess krótki liścik. Jego treść była absolutnie szokująca.

Szok w samolocie. Została oskarżona o bycie "grzesznicą"

Aż trudno uwierzyć w to, co napisała kobieta podróżująca u boku Jess. Nawoływała do... proszenia o przebaczenie za bycie "grzesznicą".

W pierwszej części wiadomości zawarta została modlitwa, a w dalszej - oferta pomocy w rozwiązywaniu codziennych problemów i odnalezieniu Boga. Mimo tej "interwencji", Jess wróciła do oglądania filmu. Wówczas kobieta siedząca obok znów wkroczyła do akcji - zainicjowała rozmowę nt. wiary oraz moralności.

Siedziałam tam z niedowierzaniem. Mieliśmy jeszcze długą drogę do przebycia, a było już bardzo późno. To była ostatnia rzecz, jaką chciałam usłyszeć. Myślę, że w innych okolicznościach byłabym gotowa na debatę, ale marzyłam jedynie o odpoczynku i powrocie do domu - podsumowała Jess.
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić