Polak, który porwał gwiazdę brytyjskiego Big Brothera, wyszedł z więzienia. Nadal mówi o spisku

1

Michał H. związał i zakneblował modelkę Chloe Ayling, a następnie spakował ją do torby. Całą historię pozwania gwiazdy brytyjskiego Big Brothera kręci właśnie BBC w 6-odcinkowym miniserialu. 42-letni Polak wciąż podkreśla, że modelka wymyśliła historię o porwaniu, żeby rozkręcić swoją karierę.

Polak, który porwał gwiazdę brytyjskiego Big Brothera, wyszedł z więzienia. Nadal mówi o spisku
Polak do dziś uważa, że modelka sfingowała swoje porwanie (Instagram, YouTube)

W 2019 roku Michał H. został skazany na 16 lat więzienia, ale po apelacji jego wyrok skrócono do pięciu lat, po czym został po cichu wypuszczony na wolność. Jak donosi MailOnline, wypuszczono go jeszcze wcześniej - za dobre sprawowanie.

Brat Michała, Łukasz, wciąż przebywa w więzieniu. On na 16 lat więzienia został skazany jeszcze w 2018 roku, ale także w tym przypadku wyrok skrócono do pięciu lat.

Jak donosi MailOnline, Michał mieszka obecnie w Szczecinie w mieszkaniu ze swoją matką. Zapytany przez brytyjskiego dziennikarza o komentarz w sprawie, odmówił rozmowy i upierał się, że jest niewinny oraz że nie chce żadnymi słowami obciążyć brata. Michał H. pracuje jako kierowca w firmie logistycznej - wykonuje kursy między Polską a Skandynawią.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Krzysztof Gojdź ujawnia, ile MIESIĘCZNIE wydaje w Los Angeles! Kosmiczna kwota (WIDEO)

Planował powrót do Wielkiej Brytanii, ale podkreślał, że wyrok skazujący po sprawie uprowadzenia, miał "utrudnić mu sprawę". Według przepisów brytyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, osoby które w więzieniu spędziły więcej, jak rok, automatycznie mają odebrane zezwolenie na legalny wjazd do kraju.

Serial o porwaniu, którego nie było?

Chloe miała zostać porwana z Mediolanu w 2017 roku. Ona i bracia H. podpisali z BBC ekskluzywny kontrakt, który nie wymaga od nich gry w serialu, ale zobowiązuje do przekazania wszelkich informacji o sprawie.

Nie wiadomo, czy bracia otrzymali za to wynagrodzenie. Prawo reguluje, że redakcje nie powinny przekazywać pieniędzy podatników skazanym przestępcom, gdyż podchodzi to pod czerpanie zysków z nielegalnej działalności.

Chloe przez długi czas publikowała prowokacyjne zdjęcia i miała profil na platformie tylko dla dorosłych. To się zmieniło pod koniec zeszłego roku. Modelka przeprowadziła się i przestała działać w mediach społecznościowych.

Jestem podekscytowana, że BBC Studios opowiada moją historię i że szerszy świat pozna prawdę o tym, co się ze mną stało, i dowie się o wielu szczegółach, które pierwotnie nie wyszły na światło dzienne - mówiła Chloe.

Odmiennego zdania są bracia H., według których całe porwanie służyło wypromowaniu osoby Chloe. Podczas procesu Łukasz H. wyznał, że poznał Chloe w 2015 roku i zaczęli się spotykać. Po kilku miesiącach modelka miała zasugerować "fałszywe porwanie", które miało jej pomóc w zdobywaniu kariery.

Chloe powiedziała przed sądem w Mediolanie, że została odurzona narkotykami, zakneblowana, związana i wepchnięta do torby, a następnie ostrzeżona, że zostanie sprzedana jako niewolnica seksualna, jeśli jej porywacze nie otrzymają okupu w wysokości 265 tys. funtów.

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Sama modelka twierdzi, że nie mogła wymyślić całej sprawy z porwaniem, ponieważ to by jedynie zrujnowało jej karierę.

Michał H. usłyszał lżejszy wyrok, niż jego brat, gdyż zdaniem sędziów "nie można wykazać, że miał świadomość, że motywem porwania było wymuszenie". Łukasz odbywa obecnie karę w więzieniu w Pawii pod Mediolanem, a jego przesłuchanie w sprawie zwolnienia warunkowego zaplanowano na koniec tego roku.

Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić