"Poszedł do nieba pół roku po Kamilu". Smutne wyznanie byłej żony Durczoka

Gdyby nie tragiczna śmierć, kontrowersyjny dziennikarz TVN, Kamil Durczok 6 marca skończyłby 56 lat. Z tej okazji w jednym z wywiadów jego była żona Marianna Dufek wspomniała największego przyjaciela Durczoka, owczarka Dymitra, który odszedł krótko po śmierci dziennikarza.

W rocznicę urodzin była żona wspomina Kamila DurczokaW rocznicę urodzin była żona wspomina Kamila Durczoka
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

Ostatnie lata życia popularnego dziennikarza trudno zaliczyć do najbardziej udanych.

Afera mobbingowa w TVN, jazda pod wpływem alkoholu i zwolnienie z pracy sprawiły, ze gwiazdor Faktów coraz bardziej zapadał się w otchłań dziennikarskiego niebytu.

Z okazji rocznicy jego urodzin z byłą żoną Durczoka skontaktowali się dziennikarze serwisu Show News.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kamil Durczok prowadził pod wpływem alkoholu. Dziennikarz przeprasza

I choć para rozstała się jeszcze na długo przed śmiercią dziennikarza, a sam Kamil był w nowym związku, Marianna Dufek była jedną z osób do końca stojących za Durczokiem i często broniącą jego dobrego imienia wbrew wszystkim.

Po latach tak wspomina byłego męża: "Brakuje mi chwilami jego analitycznego oglądu świata. W tamtym czasie Kamil dzwonił, tłumaczył mi, co się dzieje w polityce" - mówi Dufek w rozmowie z portalem Show News.

Przy okazji wrócił też temat jednego z najważniejszych przyjaciół Durczoka - psa Dymitra. Dziennikarz był mocno związany ze swoim czworonożnym pupilem, czego dowód niejednokrotnie dawał publikując zdjęcie psa w swoich mediach społecznościowych

Dymitr i Kamil to byli prawdziwi przyjaciele. Pamiętam, jak trafił do domu Kamila jako szczeniak. Kamil przywiózł go z hodowli pod Katowicami. Mieszkaliśmy obok siebie, więc Dymitr traktował mnie jak członka rodziny — mówił przed laty "Faktowi" Jacek Banki, sąsiad Durczoka.

Wierny pies w wyniku choroby odszedł niedługo po swoim opiekunie.

Dymitr poszedł do nieba pół roku po Kamilu. Mam wrażenie, że to on go tam wezwał do siebie. Dla mojej byłej teściowej to była straszna tragedia - podsumowała na łamach Show News Marianna Dufek.
Wybrane dla Ciebie
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało