Schreiber poszła do cerkwi. Internauci oburzeni jedną rzeczą

34

Znów zrobiło się głośno o żonie ministra PiS, Łukasza Schreibera. 30-letnia Marianna Schreiber przebywała ostatnio na wakacjach. Kobieta chcąc uczcić niedzielę - dzień święty - wybrała się do... cerkwi. Pokazała nawet zdjęcie ze swej wizyty. Jedno oburzyło internautów.

Schreiber poszła do cerkwi. Internauci oburzeni jedną rzeczą
Schreiber w cerkwi. Internauci oburzeni jedną rzeczą. (Twitter, Marianna Schreiber)

Marianna Schreiber jest żoną ministra PiS Łukasza Schreibera. Para wychowuje razem córkę Patrycję. 30-latka stała się popularna, kiedy wystąpiła w znanym programie TVN-u pt. "Top model". Choć szybko odpadła z produkcji, to show-biznes ją pokochał.

Na początku tego roku Marianna Schreiber odbyła dobrowolną służbę wojskową. Szeroko informowała o tym w mediach społecznościowych. Celebrytka miała założyć nawet własną partię - "Mam dość". Nie została ona jednak formalnie zarejestrowana.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Żona ministra z PiS w "Top Model". Ironiczny komentarz Bartosza Arłukowicza

Marianna Schreiber w cerkwi. Internauci nie zostawili na niej suchej nitki

W niedzielę 6 sierpnia Schreiber poinformowała na Twitterze, że przebywa na wakacjach. Opublikowała zdjęcie z córeczką, jak palą świece w cerkwi. Warto dodać, że 30-latka jest wyznania katolickiego.

(...) dzień święty trzeba święcić. Wiara jest dla mnie drogowskazem. Dlatego też nie wstydzę się o niej mówić (...) - pisała żona polityka PiS.

"Nie oznacza to, że nie szanuję osób innych wyznań. Każdy ma prawo wyboru. Każdy ma prawo żyć tak, jak czuje… (...) - dodała". Użytkownicy sieci szybko pospieszyli z komentarzami. Zwrócili uwagę na strój 30-latki. Twierdzili, że jest on nieodpowiedni do miejsca świętego.

(...) nie godzi się w takim stroju wchodzić do świątyni. Bardzo żałuję, że nikt tego nie pilnuje. Ramiona należy zakryć - wskazywała jedna osoba.
Szacunek do sacrum wyraża się odpowiednim ubiorem. Swoim i dziecka - dodawała następna.

Marianna Schreiber postanowiła odnieść się do fali krytyki, jaka na nią spadła. Zamieściła kolejny post na Twitterze.

" (...) tłumaczenie tego, że przy temperaturze 40 stopni i zwiedzaniu przy okazji, naturalnym ubiorem dla kobiety z naszego kręgu kulturowego jest zwiewna sukienka, a nie hidżab, wydaje mi się po prostu bezcelowe. No chyba, że udałabym się tam celowo na mszę tak ubrana - być może wówczas należałyby mi się te komentarze" - pisała.

Schriber zasugerowała, że zakrywanie ramion w świątyni to zwyczaj muzułmański, co nie jest prawdą. Zarówno w świątyniach katolickich, jak i prawosławnych zwyczajowo zakazuje się odsłaniania ramion i kolan. Zasady te obowiązują mężczyzn i kobiety.

Autor: PŁA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić