Sylwester TVP. Ludzie oburzeni tym, co działo się na miejscu

Sylwester Marzeń to impreza, którą 31 grudnia zorganizowała Telewizja Polska. Wielki koncert na Górnej Równi Krupowej na miejscu oglądało ok. 45 tys. osób, które przyjechały do Zakopanego, by przywitać Nowy Rok. Niestety, jak donosi "Onet", wiele osób było oburzonych tym, co działo się na miejscu telewizyjnej imprezy.

Sylwester TVP. Ludzie oburzeni tym, co działo się na miejscuSylwester TVP. Ludzie oburzeni tym, co działo się na miejscu
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

"Sylwester marzeń" zorganizowany przez TVP wywołał ogromne kontrowersje już podczas emisji występu grupy Black Eyed Peas. Zespół wyszedł na scenę w tęczowych opaskach, co rozwścieczyło niektórych polityków, którzy postanowili wylać swoje żale w sieci. Na tym się jednak nie skończyło. Jak podaje "Onet", na miejscu była reporterka, która obserwowała bawiących się tam Polaków.

Do Zakopanego tańczyć w rytmach disco-polo przyjechało ok. 45 tys. osób. Wiele z nich narzekało na tłum i organizację, która miała być bardziej chaotyczna niż rok temu. - Im bliżej celu, tym gęstszy tłum napływa niemal z każdej strony, kierując się pod scenę - czytamy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kajra rozczulająco o synu: Jest jak Sławomir, budzi się i śpiewa

Sylwester TVP. Ludzie oburzeni tym, co działo się na miejscu

Na miejscu imprezowicze spotkali się z odmową wejścia na teren imprezy jeśli planowali wnieść: puszki, butelki, alkohol i inne niebezpieczne przedmioty. Okazuje się, że zabroniono także wnoszenia wody mineralnej. Po wejściu na teren imprezy również nie było kolorowo.

Non stop ktoś przepycha się na siłę. Niektórzy robią to z kulturą, przepraszając i prosząc o zrobienie miejsca, ale zdecydowana większość przedziera się przez tłum, rozpychając się łokciami niemal na oślep - pisze portal.

Wyzwiska na porządku dziennym. Jak relacjonuje uczestniczka zabawy, z każdej strony dało się usłyszeć obelgi: bydło, za grosz kultury, zero szacunku. Pijani imprezowicze także dawali się we znaki, popychali się i przewracali, a na koniec trudno było im wstać. - To nawet świnia w korycie się tak nie zachowuje. Wstyd - ktoś z tłumu miał rzucić w ich stronę.

To, co miało rzucać się w oczy na miejscu to przepełnione śmietniki, puste butelki, a także błoto na miejscu koncertu. Krupówki również nie lśniły czystością.

Zakopane, mieszkańcom będzie się ten Sylwester Marzeń odbijać cały rok Syf, góry śmieci, fekalia na klatkach i posesjach - czytamy na Twitterze.
Wybrane dla Ciebie
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Aż zrobił zdjęcie. Zaskoczenie przy kasie samoobsługowej w Biedronce
Aż zrobił zdjęcie. Zaskoczenie przy kasie samoobsługowej w Biedronce
Szybka sałatka z tortellini. Idealna na sylwestra
Szybka sałatka z tortellini. Idealna na sylwestra
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum