Szokujące informacje po śmierci Dominika z "Warsaw Shore". Jest reakcja

20 marca 2022 roku zmarł Dominik Raczkowski, uczestnik "Warsaw Shore" - takie informacje obiegły sieć w ostatnich dniach. Krótko po pojawieniu się smutnych wiadomości niektórzy zaczęli spekulować, że ta śmierć została sfingowana. Do spekulacji w zdecydowany sposób odnieśli się już znajomi Dominika.

Dominik Raczkowski Dominik Raczkowski
Źródło zdjęć: © Instagram

O sprawie pisze serwis Pomponik. Zaznaczono, że po przekazaniu informacji o śmierci Dominika, jego konto na Instagramie stało się prywatne. Ci, którzy ubiegali się o dostęp, szybko go otrzymywali. Obecnie profil natomiast znów jest publiczny.

W poniedziałek w tym miejscu pojawił się nekrolog. Podano w nim, kiedy i gdzie odbędzie się pogrzeb. Pomponik skontaktował się z parafią św. Józefa w Katowicach, by wszystko potwierdzić. Słowa proboszcza okazały się co najmniej zaskakujące.

W najbliższą środę nie mamy zaplanowanego pogrzebu Dominika Raczkowskiego. Pierwsze o tym słyszę. Prawdopodobnie musiał Pan zostać wprowadzony w błąd - powiedział duchowny.

Niektórzy internauci zaczęli pisać, że Dominik żyje. Z profili "Warsaw Shore" na Facebooku i Instagramie usunięto natomiast posty z kondolencjami. Podobnie postąpiła część uczestników programu.

Głos zabrała ponadto ewel0na, bliska koleżanka Dominika z programu. Ona również zasugerowała, że Raczkowski żyje.

Kurde, mam pewne info, że podobno żyje - jeżeli to prawda, to mega słaba zagrywka. Z takich rzeczy wg mnie jednak się nie żartuje - napisała na Instagramie.

Reagują na zarzuty. "Dementujemy"

Do pojawiających się spekulacji w zdecydowany sposób odnieśli się znajomi Dominika, którzy posiadają dostęp do jego konta na Instagramie.

Sprawa z rzekomym brakiem pogrzebu: w tej parafii, z tego co zostaliśmy poinformowani, działa dwóch księży, więc istnieje możliwość, że osoba weryfikująca dodzwoniła się do tego drugiego, który nie został jeszcze poinformowany. Bardzo szybko po dogadaniu wstawiliśmy tutaj informację - przekazano na InstaStories.

Odniesiono się również do komentarza jednej z internautek, która stwierdziła, że rozmawiała z bliskimi Dominika. "Pani, która bardzo obnosi się z tym, że jest z jednej wioski, co rodzice Dominika i rzekomo 'rozmawiała' z nimi i dostała od nich informację o tym, że to fejk, zapomniała poinformować, że od prawie 3 lat jednak nie mieszkają w jednej wiosce. Już pomijając fakt, że rodzina nie udziela publicznego komentarzu i nie ma czasu ani ochoty na dyskusje z ciekawskimi plotkarzami" - podsumowano.

Przypomnijmy, że znajomi Dominika informowali, że zmarł on po tym, jak został potrącony przez samochód. Do zgonu mężczyzny doszło w szpitalu, gdzie jego stan mocno się pogorszył (więcej tutaj).

Marcin Prokop krytycznie o rządzie w czasie konfliktu w Ukrainie

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył