Tak Krzysztof Krawczyk zwracał się do żony. Szczere wyznanie

Mimo że Krzysztof Krawczyk odszedł już ponad dwa lata temu, jego żona, Ewa wciąż bardzo mocno go kocha. - Nadal jestem zakochana w swoim mężu, kocham go bardzo - wyznała żona artysty w rozmowie z magazynem "Viva!". Zdradziła też, jak Krzysztof zwracał się do niej.

/Ewa i Krzysztof Krawczykowie.
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

Krzysztof Krawczyk w marcu 2021 r. trafił do szpitala wskutek zakażenia koronawirusem. Dwa dni przed śmiercią poinformował na swoim profilu w mediach społecznościowych, że opuścił szpital i czuje się lepiej. Niestety, 5 kwietnia około południa zasłabł w swoim domu w Jedliczach. Zmarł po kilku godzinach.

Ewa i Krzysztof Krawczykowie byli razem prawie 40 lat. Byli wprost nierozłączni. Ewa Krawczyk przez długie miesiące nie mogła pogodzić się z odejściem ukochanego.

- Ostatnio często mi się śni. Po jego śmierci całkowicie zmieniłam swój stosunek do życia, stałam się lepszą osobą – wyznała Ewa Krawczyk w wywiadzie dla "Vivy!".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Byliśmy na grobie Krawczyka. Ewa Krawczyk: "Nie radzę sobie"

- Nie ma takich słów, którymi wyraziłabym mój smutek i żal po jego śmierci. To była dużo większa trauma niż po śmierci mojej mamy. Wtedy jednak Krzysztof odwołał swoje koncerty, żeby być przy mnie. A jak odszedł, zostałam sama. Zresztą, któż mógłby mnie wesprzeć, jak straciłam najważniejszego człowieka w moim życiu, z którym przeżyłam prawie 40 lat. Byliśmy ze sobą non stop, wspieraliśmy się nawzajem. Poświęciłam się Krzysiowi całkowicie, żyłam jego życiem… - wyznała wdowa po muzyku.

Ewa Krawczyk zapytała kiedyś męża, dlaczego nigdy nie był o nią zazdrosny. Dla Krzysztofa Krawczyka - jak mówił - była aniołem.

- Gdybym mogła, nieba bym mu przychyliła. Zapytałam go kiedyś, dlaczego nigdy nie okazywał mi zazdrości, nie zrobił awantury. A on: "Ewuniu, tak ciebie kocham, że jak na ciebie patrzyłem, to aż serce bolało mnie z miłości. Przy każdej rozmowie telefonicznej mówił, że mnie kocha. Bez żadnej okazji kupował mi kwiaty, prezenty. O nic nie musiałam go prosić. "Ewunia, kup sobie, co chcesz. Bądź szczęśliwa. Tatuś ci na wszystko pozwala", żartował, bo byłam od niego o 14 lat młodsza - wspomina w wywiadzie Ewa Krawczyk.
Wybrane dla Ciebie
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody