To był sygnał. Tak zaczęła się śmiertelna choroba Pjusa
Świat polskiego hip-hopu pogrążył się w żałobie. W środę zmarł Karol Nowakowski, znany lepiej jako Pjus. Miał 39 lat. Raper od 20 lat chorował na rzadką chorobę neurofibromatozę typu 2. Jego przyjaciel Ten Typ Mes opowiada, kiedy Pjus zdał sobie sprawę z tego, że z jego zdrowiem coś jest nie tak. Sytuacja miała miejsce na ulicy.
Karol Nowakowski od 2002 roku był związany z zespołem 2cztery7, który razem z nim tworzyli raperzy Ten Typ Mes i Stasiak. Wspólnie nagrali dwie kultowe płyty: "Funk dla smaku" i "Spaleni innym słońcem". Pjus współpracował także m.in. z Eldo, Pezetem, Donatanem, Małolatem, Pablopavo, a także grupą Molesta Ewenement.
W 2004 roku u rapera zdiagnozowano rzadką chorobę neurofibromatozę typu 2. Jak się to wszystko zaczęło?
Karol czuł się świetnie, uprawiał sporty, imprezował, robił wszystko, co robią mężczyźni w jego wieku. Z niewiadomego powodu, będąc absolutnie trzeźwy, wpadł na słup od znaku drogowego, chociaż wydawało mu się, że on jest kilkadziesiąt centymetrów dalej - mówił Ten Typ Mes w filmie dokumentalnym "Life after deaf".
Początkowo poważna choroba wydawała się być tylko problemami dermatologicznymi. - Poszedł do lekarza i choroba, która objawiała się jakimiś małymi guzkami na skórze, co wyglądało jak dermatologiczna... choroba okazała się nowotworem. Co prawda nie złośliwym, ale chorobą naprawdę ciężką - tłumaczył Stasiak w tym samym filmie.
Neurofibromatoza typu 2, inaczej nerwiakowłókniakowatość typu 2, charakteryzują obustronne nerwiaki nerwów słuchowych. Ten rodzaj neurofibromatozy występuje 1 na 200 tys. urodzeń. Jest to choroba genetyczna. Istnieje ok. 50 proc. prawdopodobieństwa, że jeżeli jedno z rodziców cierpi na nerwiakowłókniakowatości typu 2, to dziecko odziedziczy tę chorobę.
Nerwiakowłókniakowatość typu 2 objawia się zmianami skórnymi, jednak te są znacznie rzadsze niż w porównaniu z chorobą typu 1. Inne objawy to zaburzenia wzroku, zmiany barwnikowe siatkówki, zmętnienie soczewki, szumy w uszach i postępująca utrata słuchu. Często także pojawiają się bóle głowy, porażenie nerwu twarzowego czy problemy z równowagą.
Tylko w 2021 r. przeszedł 4 operację, piątej już nie przeżył
Choroba dotknęła m.in. nerwy słuchowe Pjusa, na których powstały zmiany nowotworowe. W międzyczasie przeszedł szereg operacji, m.in. wycięcia trzech guzów - z nerwów słuchowych i kręgosłupa. W wyniku przebytych zabiegów raper utracił zmysł słuchu, który został przywrócony dzięki obustronnym implantom pniowym - tym samym Nowakowski został pierwszym na świecie człowiekiem z cyfrowym słuchem.
Po kilku operacjach Pjus jest pierwszym i jedynym człowiekiem na świecie z dwoma implantami pniowymi – sztucznym, cyfrowym zmysłem słuchu - podała wytwórnia Alkopoligamia, do której należał.
Czytaj także: Wiadomo, co się stało z Matą. Po sieci już krąży klip
Pjus tylko w ubiegłym roku spędził w szpitalu 7 miesięcy, gdzie przeszedł 4 operacje. 11 stycznia br. raper informował w mediach społecznościowych, że dzień później czeka go kolejna operacja. "No czekam na kolejną operację (jutro rano pień mózgu w ramach Neurofibromatozy Typu 2)" - napisał. W dniu operacji poinformowano o jego śmierci.
Bliscy muzyka, jego fani i świat artystów hip-hopowych pogrążył się w żałobie. "Toujours vif" - takimi słowami żegnają rapera koledzy i przyjaciele. "Toujours vif" znaczy "zawsze żywy". Tak nazywał się jeden z popularniejszych kawałków Pjusa.