To koniec. Popularny serial znika z TVP

13

Smutna wiadomość dla wszystkich fanów serialu "O mnie się nie martw". Katarzyna Ankudowicz poinformowała za pośrednictwem Facebooka, że TVP podjęła decyzję o zakończeniu jego produkcji.

To koniec. Popularny serial znika z TVP
"O mnie się nie martw" znika z anteny (Kadr z serialu, TVP)

Katarzyna Ankudowicz w serialu "O mnie się nie martw" występowała od 2014 roku. Wcielała się w rolę Marty Piątek-Małeckiej.

Teraz już wiadomo, że nie będzie kontynuować kariery w tej produkcji. Serial znika bowiem z anteny TVP2. Aktorka poinformowała o tym za pośrednictwem swojego konta na Facebooku.

Tydzień temu wreszcie mogłam zagrać żonę Stefana Pawłowskiego, króciutko niestety, bo na zdjęciach próbnych. Rozmawialiśmy o "O mnie się nie martw", co to będzie, co to będzie... i już dziś wiemy, że to koniec. Ostatecznie i na zawsze. Smutno, wiadomo. Tym bardziej, że nie było szansy się na to przygotować, podziękować, wyściskać, popłakać. Cóż, ponoć ważne jak kończysz, a nie zaczynasz... - przekazała Ankudowicz.

"O mnie się nie martw". Ankudowicz wyjawiła, jakie były jej początki

Ankudowicz napisała również, że początkowo starała się o główną rolę w serialu "O mnie się nie martw". Finalnie powędrowała ona w ręce Joanny Kulig.

Katarzyna została natomiast sekretarką Martą. Pierwotnie chciano, by pojawiła się tylko w kilku odcinkach, jednak ostatecznie zagościła w serialu na dłużej.

A początki były malownicze! Zdjęcia próbne do głównej roli Igi, którą ostatecznie zagrała Joanna Kulig, może nawet już wtedy obsadzona. Dla mnie pani sekretarka Marta na pocieszenie. Pamiętam, jak się wtedy wściekałam... pokochałam Igę od pierwszego przeczytania, podobnie jak później Asię w tej roli. Pani Marta miała być to postać na dwa-trzy odcinki, tak później usłyszałam od autorek serialu (Aneta Głowska i Kasia Leżeńska). A coś było w moim poprawianiu garsonki takiego, że okazałam się potrzebna przez kolejne 6 lat. Doskonali partnerzy: Paweł Domagała i Karol Dziuba, i wiele, wiele super spotkań. I dużo, dużo radości! Było też sporo nerwów, napięć, smutków, żalów, pożegnań, wiadomo, jak to w rodzinie - zaznaczyła aktorka.
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić