aktualizacja 

To spotkało Hannę Lis na stacji benzynowej. Nie wytrzymała. "Serio?!"

156

Gwałtowny wzrost cen daje się we znaki nie tylko "zwykłym" Polakom, lecz nawet gwiazdom i dziennikarzom z pierwszych stron gazet. Do ich grona należy nawet Hanna Lis. Prezenterka była w szoku, gdy zobaczyła, ile musi zapłacić za paliwo. "Serio!?" - oto jej reakcja.

To spotkało Hannę Lis na stacji benzynowej. Nie wytrzymała. "Serio?!"
Hanna Lis nie była zachwycona widokiem, jaki zastała po zatankowaniu auta (AKPA, Twitter, @hanna_lisowa, Gałązka)

Hanna Lis postanowiła zatankować na jednej ze stacji benzynowych. Prezenterkę czekało jednak niemiłe zaskoczenie — na własnej skórze odczuła, jak bardzo w ciągu ostatnich miesięcy wzrosły ceny paliwa.

Wzrost cen paliwa. Hanna Lis była w sporym szoku

Prezenterka postanowiła podzielić się oburzeniem i zdumieniem z internautami. Opublikowała na swoim koncie na Twitterze zdjęcie, gdzie widnieje cena 8,66 zł. Lis nie była w stanie uwierzyć własnym oczom, kiedy liczydło pokazało, ile ostatecznie musi zapłacić za tankowanie.

Serio!? — pytała retorycznie Hanna Lis na Twitterze.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Użytkownicy Twittera podzielili się na dwa obozy. Część osób wyrażała solidarność z Hanną Lis, uskarżając się na wysokie ceny nawet podstawowych produktów i dzieląc się własnymi obserwacjami. Inni zwracali prezenterce uwagę, że — ich zdaniem — nie należy do osób niezamożnych, więc nie powinna publicznie narzekać, skoro większość rodaków znajduje się w znacznie gorszej sytuacji materialnej.

W Gdyni podobnie, ok. 8 zł/l.
Za chwilę dojazd do pracy pochłonie połowę moich zarobków.
Pani Haniu, nieźle mamy Halloween, jak widać — horror.
Niedługo zatęsknimy za paliwem po 8 zł.
Co tam pani tankuje? Whisky?
Stać cię.
Ale wy bogaci jesteście — ja nigdy za tyle nie wlałem — komentowali post Hanny Lis użytkownicy Twittera.

Nie tylko Hanna Lis publicznie uskarża się na wysokie ceny. Irytacji na powszechną drożyznę nie kryje między innymi także Borys Szyc. Aktor otwarcie przyznał, że z każdym miesiącem w portfelu zostaje mu coraz mniej pieniędzy na życie.

Przez kilka miesięcy próbowałem nie przejmować się wzrostem cen, czyli oszukiwać sam siebie, ale dalej już nie da rady. Mamy dom zasilany gazem i prądem, więc z miesiąca na miesiąc coraz mniej nam zostaje na życie — przyznawał Borys Szyc (Wirtualna Polska).
Zobacz także: Zobacz też: Elegancka Lis puszcza dymki z elektronicznego papierosa
Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić