Zayn Malik nie przyznaje się do agresji. Ujawniono szczegóły awantury

2

Zayn Malik nie przyznał się do oskarżeń o nękanie po tym, jak "wepchnął Yolandę Hadid do komody" i nazwał ją "pieprzoną holenderską dzi***". Dokumenty sądowe pokazują jednak, że stosował agresywne zachowania również wobec swojej partnerki i matki swojej córki, topmodelki Gigi Hadid.

Zayn Malik nie przyznaje się do agresji. Ujawniono szczegóły awantury
Zayn Malik (Instagram)

Wielki skandal w Pensylwanii. Na światło dzienne wyszły dokumenty sądowe potwierdzające, że Zayn Malik został oskarżony o cztery zarzuty nękania 29 września. Stało się to po kłótni w domu, który dzieli z Gigi Hadid i ich córką Khai.

Gigi była wówczas w stolicy Francji na Paryskim Tygodniu Mody. Jej matka, Yolanda Hadid miała wówczas nieproszona wejść do domu córki, by zobaczyć się z wnuczką, roczną Khai.

Zaynowi miały wówczas puścić nerwy. Miał popchnąć matkę swojej partnerki na komodę i nazwać ją "pieprzoną holenderską dzi***". Później z kolei zadzwonił do Gigi i kazał jej "dorosnąć i kazać swojej matce odwalić się od jego córki".

Świadkiem zdarzenia był ochroniarz. Gwiazdor tak bardzo nie panował nad swoimi emocjami, że pozwolił sobie także na osobliwą wzmiankę o "pie******** spermie, która wyszła z jego pie********* ku****".

Muzyk ma kłopoty

Zaynowi postawiono cztery zarzuty związane z napaścią. W dodatku rozstał się z Gigi.

Matce topmodelki i muzykowi nie po drodze było już od dawna. On nie lubi rozgłosu, a nie dość, że podejrzewał, że to Yolanda rozpowiadała mediom o ciąży swojej córki, to w dodatku ciągle zarzucała mu, że nigdzie nie wychodzi z ich córką i... nie pisze o niej na Instagramie.

Wokalista zaprzeczył, żeby podczas kłótni doszło do rękoczynów. Formalnie nie przyznał się do winy. Został ukarany grzywną i 360 dniami nadzoru kuratora.

Ponadto musi chodzić na zajęcia z kontroli nad gniewem i ma zakaz kontaktu z Yolandą Hadid i obecnym podczas kłótni ochroniarzem. Sędzia może skrócić okres nadzoru po sześciu miesiącach, jeśli w tym czasie Zayn spełni wszystkie jego założenia.

Autor: KLS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić