Znęcał się nad dziewczynami. Oto, co mówi mama patostreamera

Od kilku dni Internet huczy o wyczynach 18-letniego Marcina F. z Sosnowca, zwanego "Kawiaqiem". Miał znęcać się nad dziewczynami i atakować przechodniów z użyciem gazu. Jednak w oczach swojej mamy jest dobrym dzieckiem, na które zawsze można liczyć.

Nastoletni patostreamer stara się uciec przed wymiarem sprawiedliwościNastoletni patostreamer stara się uciec przed wymiarem sprawiedliwości
Źródło zdjęć: © YouTube

Marcin F. "Kawiaq" razem ze swoim kolegą Bartłomiejem K. "Tucznikiem" stali się popularni w sieci ze względu na imprezy, jakie transmitowali na żywo, podczas których znęcali się nad młodymi dziewczynami. Jedną upili do nieprzytomności, innej roztrzaskali butelkę na głowie. A następnie oznajmili, że uciekają z Polski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Patostreamy jak walki gladiatorów. "Sytuacja wymknęła się spod kontroli"

To nie pierwsze patologiczne wyczyny "Kawiaqa". Do tej pory popisywał się tym, jak na ulicy atakuje przechodniów gazem pieprzowym, lub pozorował własną śmierć, żeby zyskać więcej obserwatorów. Takie wyczyny nie umykają uwadze rodziców "Marcina F.".

Mama "Kawiaqa" broni patostreamera

Jak podaje "Fakt", Anna S., mama Marcina, rozwiodła się z jego ojcem i wyprowadziła się z Sosnowca do Żor, gdzie mieszka z obecnym mężem. I chociaż nie utrzymuje kontaktu z synem, to go broni. Uważa, że dziennikarze koloryzują to, co przekazują w mediach i nie wierzy w to, co mówią o jej synu.

Anna S. twierdzi, że jej syn to dobre dziecko i pomagał jej w trudnych chwilach. Wiedziała, że zawsze może na niego liczyć. Ale to ojciec wychowywał "Kawiaqa" w Sosnowcu. W oczach matki patostreamer po prostu przechodzi okres młodzieńczego buntu, z którego wyrośnie. Miał zacząć zamieszczać publikacje w Internecie, żeby w ten sposób zarobić i zrobić karierę. Anna S. zaznaczyła jednak w rozmowie z "Faktem", że jeśli Marcin F. wyrządzi komuś krzywdę, to powinien za to odpowiedzieć.

Anna S. twierdzi, że jej syn uczy się w szkole średniej. Jednak teraz najwidoczniej go w niej nie ma. "Kawiaq" twierdzi, że razem z "Tucznikiem" uciekł z kraju na Malediwy, żeby wymiar sprawiedliwości ich nie dosięgnął. Jednak służby już działają w jego sprawie. Ustalono, że nastolatek nie jest na Malediwach, tylko w Egipcie.

Wybrane dla Ciebie
Sensacyjne odkrycie w lesie. Natychmiast wezwał służby
Sensacyjne odkrycie w lesie. Natychmiast wezwał służby
Koniec shutdownu w USA. Paraliż trwał 43 dni
Koniec shutdownu w USA. Paraliż trwał 43 dni
Zima wkroczy do Polski? Zacznie się 17.11. "To już ostatni dzwonek"
Zima wkroczy do Polski? Zacznie się 17.11. "To już ostatni dzwonek"
Tragiczny wypadek na Kaszubach. Są ostatnie wpisy zmarłych nastolatek
Tragiczny wypadek na Kaszubach. Są ostatnie wpisy zmarłych nastolatek
Katoliccy biskupi przeciw Trumpowi. Kościół "nie może milczeć"
Katoliccy biskupi przeciw Trumpowi. Kościół "nie może milczeć"
Pokazał zdjęcie i się zaczęło. "Mój strzał życia"
Pokazał zdjęcie i się zaczęło. "Mój strzał życia"
Tragiczna historia Tomka z autyzmem. Chłopak szukał akceptacji
Tragiczna historia Tomka z autyzmem. Chłopak szukał akceptacji
Wyniki Lotto 12.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 12.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Burza magnetyczna rozbłysła nad Niemcami. Rzadki widok
Burza magnetyczna rozbłysła nad Niemcami. Rzadki widok
Tak Rzeszów szykuje się na Boże Narodzenie. Prezydent zapowiada
Tak Rzeszów szykuje się na Boże Narodzenie. Prezydent zapowiada
Warto dziś spojrzeć w niebo. To będzie niezwykły spektakl
Warto dziś spojrzeć w niebo. To będzie niezwykły spektakl
Niemcy zatrzymali go na granicy. Miał planować zamachy
Niemcy zatrzymali go na granicy. Miał planować zamachy