Tak wyglądał pomnik Chrystusa. Ludzie: Bóg daje nam znaki
W czasie burz eksperci radzą nam, żeby unikać otwartych przestrzeni. Dlaczego warto to robić pokazuje najlepiej statua Chrystusa Zbawiciela, górująca nad Rio de Janeiro. Do sieci trafiły zdjęcia ukazujące moment, gdy piorun trafia prosto w pomnik.
Zdjęcia wykonane przez fotografa Fernando Barga zdobywają wielką popularność w sieci. Na Facebooku opublikowali je choćby Lubuscy Łowcy Burz. Wyjątkowe zestawienie białej nitki światła, ciemnego nieba i majestatycznego pomnika szybko przykuło uwagę internautów. Niektórzy zaczęli wieścić koniec świata, inni przywoływali cytaty z Biblii
Bóg daje nam znaki - napisał internauta.
Czytaj także: W sobotę 11 lutego się zacznie. Polacy muszą uważać
W końcu Bóg zagrzmiał, może w końcu będzie lepiej na tym świecie - dodawał inny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gdzie na ferie w Polsce? Tam pogoda murowana. "Warunki cudowne"
No to mamy w tym roku cel - zrobić podobne ujęcia jak piorun uderza w pomnik w Rio de Świebodzineiro - zażartowali autorzy wpisu na Facebooku.
I chociaż samo zdjęcie robi, dosłownie, piorunujące wrażenie, to zjawisko nie jest niczym nadzwyczajnym. Szacunkowo pioruny uderzają w ten pomnik nawet 5 razy w roku. Nie jest on odporny na działania sił natury, dlatego często ulega uszkodzeniu. I za każdym razem zostaje naprawiony.
Co za to robi wrażenie, to prace na tak ogromnej wysokości. A trzeba je wykonywać za każdym razem, jak pomnik ulegnie zniszczeniu choćby właśnie w wyniku uderzenia pioruna.
Czytaj także: IMGW zapowiada. Wtedy rozpocznie się wiosna
Statua Chrystusa Zbawiciela została odsłonięta w 1931 roku. Razem z 8-metrowym cokołem mierzy 38m wysokości. Jest jednym z najbardziej charakterystycznych punktów na mapie Rio de Janeiro. Posąg zaprojektowali brazylijski architekt Heitor da Silva Costa oraz francuski rzeźbiarz polskiego pochodzenia Paul Landowski. Głowę posągu wyrzeźbił rumuński rzeźbiarz Gheorghe Leonida. Pieniądze na budowę tego pomnika zbierano w kościołach w całej Brazylii. Chciano też, żeby trafił na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Jednak kapituła nie wyraziła na to zgody.