Bezczelne zachowanie piłkarza. Zaatakowany pracownik zabrał głos
Emiliano Martinez szturchnął kamerę po przegranym 1:2 meczu reprezentacji Argentyny z Kolumbią. Zaatakowany operator zabrał głos. - Bardzo mnie to zezłościło - powiedział Jhonny Jackson.
Kariera Emiliano Martineza nabrała rozpędu w końcówce 2022 roku. Był podstawowym bramkarzem Argentyny, która została mistrzem świata. Dał się poznać nie tylko dzięki wysokim umiejętnościom, ale również barwnej osobowości.
Od czasu mundialu Emiliano Martinez jest stawiany w jednym szeregu z najlepszymi bramkarzami na świecie. Tym samym znajduje się też pod baczną obserwacją kibiców oraz mediów. A ostatnio ponownie dał się ponieść emocjom.
Po przegranym 1:2 meczu w eliminacjach mistrzostw świata Emiliano Martineza poniosło. Konfrontacja Argentyny z Kolumbią zakończyła się wynikiem 1:2, a krótko po ostatnim gwizdku bramkarz szturchnął kamerę, która znajdowała się w pobliżu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: Zrobiły show na środku ulicy. Kierowcy patrzyli ze zdumieniem
Zaatakowany pracownik stacji telewizyjnej zgodził się na skomentowanie zachowania Emiliano Martineza. Operator kamery był poruszony bezczelną reakcją mistrza świata.
Sędzia gwiżdże po raz ostatni na zakończenie meczu, a ja ruszam w poszukiwaniu reakcji na gorąco. Zobaczyłem Dibu Martineza, który na pierwszy rzut oka zachowywał się normalnie i zbijał piątki z przeciwnikami. Podszedł jednak do mnie i nagle zaatakował kamerę - cytuje portal TyC Sports - Jhonny'ego Jacksona, który jest Kolumbijczykiem.
Bardzo mnie to zezłościło, ponieważ byłem w pracy. Przecież ja nie grałem z nim na boisku w piłkę nożną, więc nie rozumiem skierowania złości na mnie. Nic mu nie powiedziałem ani przed zdarzeniem, ani po nim. Każdy czasami przegrywa w życiu i trzeba iść dalej - dodaje pracownik telewizji.