Chwile grozy na boisku. Wszyscy patrzyli z przerażeniem

1

Do niebezpiecznie wyglądającego zdarzenia doszło podczas spotkania rozgrywanego w Brazylii. Trafiony boleśnie piłką zawodnik upadł na murawę i stracił świadomość. Konieczna była natychmiastowa pomoc lekarzy.

Chwile grozy na boisku. Wszyscy patrzyli z przerażeniem
Richard stracił przytomność na boisku po uderzeniu piłką (Inne, GeGlobo)

Rywalizacja Atletico Mineiro z Cearą nie była atrakcyjna dla oka. Pojedynek zakończył się bezbramkowym remisem, dlatego kibice, zgromadzeni na trybunach w Belo Horizonte, mogli wracać do domów rozczarowani. Oba zespoły oddały po dwa celne strzały, ale żaden z nich nie zaskoczył bramkarza przeciwnika. Atletico dłużej było przy piłce, jednak gospodarzom brakowało dobrego wykończenia akcji.

Już w pierwszej połowie z boiska musiał zejść Richard, a jego zmiennikiem był Fernando Sobral. Piłkarz nie był w stanie pozostać na murawie po niebezpiecznie wyglądającym zdarzeniu. Co się stało? Zobaczcie sami...

Richard niefortunnie znalazł się na linii strzału i potężnie kopnięta przez rywala piłka trafiła go w głowę. Gracz Ceary nie spodziewał się do ostatniej chwili kierunku lotu oraz olbrzymiej siły uderzenia futbolówki. 28-letni piłkarz upadł po ciosie na boisko.

Chwile grozy na meczu w Brazylii. Natychmiastowa reakcja medyków

Wokół trafionego piłkarza zgromadzili się kompani z zespołu oraz przeciwnicy. Wszyscy zorientowali się, że Richard stracił przytomność. Wymownymi gestami wezwali na boisko lekarzy. Później patrzyli z przerażeniem na akcję ratunkową.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Przywracanie świadomości piłkarzowi trwało kilka minut. Na szczęście na boisku nie doszło do tragedii, a profesjonalna pomoc medyczna pozwoliła na bezpieczne przetransportowanie Richarda ambulansem do szpitala.

Mecz został przerwany z powodu problemu naszego piłkarza Richarda. Dostał on mocny cios w głowę i upadł nieprzytomny na ziemię. Jesteśmy bardzo wdzięczni za szybką reakcję sztabów medycznych obu klubów. Wszystko będzie dobrze z Richardem - uspokoił kibiców klub pechowca.

Piłkarza prawdopodobnie niebawem będzie można ponownie zobaczyć w akcji na murawie.

Zobacz także: Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królem
Autor: SSZ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić