VDB| 

Co za debiut "Czarnego Polaka"! Legenda freak fightów totalnie rozbita

16

Takiego debiutu w wykonaniu Ronaldo "Czarnego Polaka" Mirandy nikt się nie spodziewał. Przez długi czas opowiadał o trenowaniu sportów walki w Angoli, wielu się z tego śmiało. Tomasz Olejnik jednak sam przekonał się, że to była prawda. Co za otwarcie Prime Show MMA 5!

Co za debiut "Czarnego Polaka"! Legenda freak fightów totalnie rozbita
Ronaldo "Czarny Polak" Miranda wygrywa z Tomaszem Olejnikiem (YouTube)

Sobotnia gala Prime Show MMA 5 rozpoczęła się od dosyć niespodziewanego zestawienia. W trakcie jednej z konferencji promujących to wydarzenie Ronaldo "Czarny Polak" Miranda ostro zaatakował słownie Tomasza Olejnika.

Ten nie pozostał mu dłużny i mimo że "Czarny Polak" nie jest on żadnym znanym influencerem, to dostał walkę. Tak wyglądała geneza tego starcia.

Nikt nie spodziewał się jakości

Co tu dużo mówić, w pojedynku Ronaldo Miranda z Tomaszem Olejnikiem nikt nie oczekiwał umiejętności sportów walki. Pierwszy z nich to totalny debiutant i chociaż opowiadał, że przez lata trenował w Angoli, to te słowa nigdzie nie zostały zweryfikowane.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jest chętny na bój z Arturem Szpilką. "Nie ma się co zastanawiać"

Natomiast drugi to jeden z najbardziej znanych freak fighterów. Walczył on już dla kilku organizacji. Jednak w każdej prezentował się równie słabo. W pewnym momencie był nawet włodarzem federacji Royal Division, jednak to przedsięwzięcie skończyło się gigantycznym skandalem.

Należy jednak podkreślić, że do starcia z "Czarnym Polakiem" przystępował po pierwszej wygranej w karierze. Na gali Prime Show MMA 4 wygrał z "Robalinim", a to miało prawo odmienić go jako fightera.

"Czarny Polak" zdominował Olejnika

Początek walki już pokazał kto jest zdecydowanym faworytem. Ronaldo Miranda ruszył agresywnie na Tomasza Olejnika, którego zasypał gradem ciosów. Te pod względem technicznym były tragiczne i nie miały zbyt wiele siły, ale sama ich ilość robiła wrażenie. Ostatecznie legenda polskich freak fightów wybroniła się i wydawało się, że Olejnik zaczyna kontrolować sytuację.

Wtedy jednak Tomasz Olejnik chciał kopnąć rywala. To dla niego skończyło się fatalnie. "Czarny Polak" przechwycił nogę i obalił przeciwnika. W parterze Ronaldo Miranda już tylko obijał rywala. Sędzia musiał w końcu przerwać, bo to wyglądało niczym egzekucja.

Teraz chcę "Bagietkę" lub Adriana Ciosa - krzyczał po walce Ronaldo Miranda.

To była pierwsza walka Prime Show MMA 5. Na gali rozgrywanej we Wrocławiu zobaczymy jeszcze 11 pojedynków. W walce wieczoru Kasjusz "Don Kasjo" Życiński zmierzy się z Dominikiem Zadorą.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić