Djoković nie do zatrzymania. Ta liczba mówi sama za siebie
Novak Djoković pozostaje w grze o dziesiąte w karierze zwycięstwo w Australian Open. Póki co Serb awansował do IV rundy turnieju, w której zmierzy się z przedstawicielem gospodarzy Alexem De Minaurem. W gronie szesnastu zawodników, którzy pozostali w grze, Serb może pochwalić się niezwykłą statystyką.
Novak Djokovic jest faworytem Australian Open
Novak Djoković rozgrywa swój osiemnasty w karierze Australian Open. Od początku przygody z zawodowym tenisem turniej opuścił tylko raz - w 2022 roku, gdy z powodu braku zaszczepienia na COVID-19 nie został wpuszczony do Australii.
Teraz otrzymał zgodę i walczy o swój dziesiąty tytuł w Melbourne. Jak na razie radzi sobie bardzo dobrze - w trzech pierwszych rundach stracił tylko jednego seta, w starciu z Enzo Couacaudem.
Niesamowita wystawa. Zapach jest taki, że niektórzy podjadają eksponaty
Serb znalazł się już wśród najlepszych zawodników turnieju. Jego kolejnym rywalem będzie Australijczyk Alex De Minaur, z którym nigdy wcześniej nie miał okazji się zmierzyć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Wielki powrót w skokach. Wyprzedził legendę
Odnotujmy, że od 2005 roku Djoković wygrał w turniejach wielkoszlemowych (Australian Open, Roland Garros, Wimbledon i US Open) już 337 meczów. Statystycy wyliczyli, że pozostała piętnastka graczy, która awansowała do IV rundy, łącznie ma 385 wygranych spotkań. Różnica wynosi zatem zaledwie 48. "Zadziwiające" - podsumowali.
Jak na razie Djoković zwyciężył w Melbourne w 85 meczach i zanotował zaledwie 8 porażek. Ostatni raz schodził tam z kortu pokonany w 2018 roku, gdy w IV rundzie uległ Chungowi Hyeonowi.
Czytaj także: Michniewicz zwrócił się do Grosickiego. Salwy śmiechu
Gdzie oglądać mecz Novaka Djokovicia?
Mecz Novak Djoković - Alex De Minaur odbędzie się w poniedziałek, 23 stycznia około godz. 9:00 czasu polskiego. Transmisję na żywo przeprowadzi stacja Eurosport 1. Spotkanie obejrzeć można także w Playerze. Przypomnijmy, że na IV rundzie zatrzymali się Hubert Hurkacz i Iga Świątek. W poniedziałek o awans do ćwierćfinału powalczy z kolei Magda Linette.
