Dramatyczne wyznanie Bonusa BGC. Czy to koniec kariery?
Wygląda na to, że jeden z prekursorów polskich freak fightów - Piotr "Bonus BGC" Witczak - będzie zmuszony zakończyć karierę. Wszystko przez poważne problemy, które go dotknęły. Zawodnik zamieścił w mediach społecznościowych poruszający wpis.
Chociaż "Bonus BGC" nie miał najlepszego rekordu w sportach walki. Na osiem stoczonych walk, aż siedem z nich przegrał. W większości w pierwszej rundzie. To jego niezłomność w treningach oraz ciągła chęć wyzwań sprawiła, iż miał on wiele fanów.
Zobacz także: Marcin Najman mówi o narkotykach
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Wiadomo, dlaczego przegrywał
Liczba porażek Piotra Witczaka przez lata była powodem do kpin. Jednak dopiero niedawno poznaliśmy powody, przez które brakowało mu "genu zwycięstwa". W jednym z wywiadów przyznał on, że walczy z chorobą psychiczną i ciągle poddaje się leczeniu farmakologicznemu. Przyjmowane leki natomiast powodowały, że nie potrafił w klatce wykrzesać z siebie konieczną dawkę agresji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Później było jeszcze gorzej. Mocno na psychice "Łazarskiego Gladiatora" odbił się fakt, że na gali PunchDown 4 zmarł jego przyjaciel Artur "Waluś" Walczak. Po tym zdarzeniu już nie był on w stanie wrócić do poważnej sportowej rywalizacji.
Czy to koniec kariery?
Okazuje się, że wraz z biegiem czasu kolejnych problemów przybywało. Ostatecznie wygląda na to, że "Bonusa BGC" już nie zobaczymy więcej w żadnej klatce. Zamieścił on w mediach społecznościowych szczery wpis, w którym wytłumaczył swoją decyzję.
Zobacz także: Legendarny trener pod wrażeniem Polaka
Miał to być długi post, ale będzie krótki. Dziękuję wszystkim którzy dołożyli cegiełkę do mojego rozwoju. Mojemu trenerowi, sponsorom i innym. Stoczyłem łącznie 8 walk - 6 MMA i 2 walki K1. Zdrowie dla mnie jest najważniejsze, a kręgosłup nie pozwala mi dalej ćwiczyć zapasów. Dziękuję Wam, kibicom, za wszystko co dla mnie zrobiliście, m.in. te mega wrzawy na największych arenach. Dziękuję rodzinie i wracam brać środki antydepresyjne, które utrzymują mnie przy życiu - napisał Piotr Witczak.
Ostatnią walkę Piotr "Bonus BGC" Witczak stoczył w marcu 2022 roku. Wówczas w 1. rundzie poległ z Damianem Naganą na gali MMA VIP 4. Od tamtej pory głównie skupiał się na leczeniu.
Zobacz także: Gwiazda światowego futbolu związała się z Polakami