Dwa tygodnie temu miał straszny wypadek. 23-latek nie żyje

9

Tragiczne wieści napłynęły z Australii. W jednym z miejscowych szpitali zmarł Stefano Cherchi, który miał wypadek podczas wyścigu koni w Canberze.

Dwa tygodnie temu miał straszny wypadek. 23-latek nie żyje
Stefano Cherchi (Instagram)

Dwa tygodnie temu świat obiegła wiadomość o straszliwym wypadku Stefano Cherchiego. Koń Włocha potknął się i upadł podczas wyścigu na jedną milę w stolicy Australii. 23-latek doznał poważnego urazu głowy i krwotoku wewnętrznego.

Cherchi przez godzinę był opatrywany na torze, a następnie przetransportowany do szpitala. Niestety, jak informuje Stowarzyszenie Dżokejów Nowej Południowej Walii, powołując się na rodzinę, Cherchi zmarł w środę 3 kwietnia.

"Rodzina jest bardzo wdzięczna za miłość, modlitwy i wiadomości przesłane przez społeczność wyścigową na całym świecie" - napisano w serwisie X.

W wypadku uczestniczyło jeszcze dwóch innych dżokejów. Zarówno oni, jak i konie, nie odnieśli poważniejszych kontuzji. Po incydencie do Australii wyleciała partnerka Cherchiego i córka legendarnego brytyjskiego jeźdźca Kierena Fallona - Brittany.

Cherchi był dobrze znany w środowisku dżokejów. W dorobku miał ponad 100 zwycięstw w wyścigach na torach w Wielkiej Brytanii.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Trwa ładowanie wpisu:instagram
Trwa ładowanie wpisu:instagram

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: gwiazdor NBA nie przestaje zadziwiać. Jak on to trafił?
Autor: IKU
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić