Jasna deklaracja polityka PiS. Tylko wtedy pójdzie na mecz Legii

O Tobiaszu Bocheńskim w świecie kibiców zrobiło się głośno po tym, gdy został on ogłoszony kandydatem PiS na prezydenta Warszawy. W rozmowie z Onetem polityk deklaruje, co musi się stać, by odwiedził "żyletę" - trybunę zajmowaną przez zagorzałych fanów Legii.

Na zdjęciu Tobiasz BocheńskiNa zdjęciu Tobiasz Bocheński
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Instagram Tobiasz Bocheński

Ogłoszenie Tobiasza Bocheńskiego kandydatem PiS na prezydenta Warszawy odbiło się ogromnych echem. Wrogie mu środowiska zaczęły sugerować, że polityk, który w przeszłości pełnił rolę wojewody łódzkiego, jest kibicem Widzewa. Fani tego zespołu są mocno skonfliktowani z sympatykami stołecznej Legii.

Bocheński zaprzeczył takiej wersji wydarzeń i przekonywał, że nigdy nie był na meczu Widzewa. Część internautów wypomniała mu jego post zawierający zdjęcie ze stadionu tego klubu. Polityk jednak argumentował, że fotografia nie została wykonana przez niego. Sprawa zrobiła się na tyle głośna, że skomentował ją nawet znany ze swoich ostrych wypowiedzi Zbigniew Boniek.

Kwestia kibicowskich sympatii Bocheńskiego wróciła w wywiadzie, którego polityk PiS udzielił Onetowi. Kandydat na prezydenta Warszawy przekonywał, że nie zamierza pojawiać się na stadionie Legii ani innego stołecznego klubu... za wyjątkiem jednej sytuacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: zjawiskowa bramka w meczu kobiet. Co za "piętka"!

Myślę o tym tak, że jeżeli kiedyś będzie wokół tego wrzawa i dalej będzie ciągnięty ten temat, to jedyna formuła, w jakiej zakładam pójście na taki mecz, to jakiś zakład czy cel charytatywny. Jeżeli ktoś wylicytuje, że muszę iść na "żyletę", to ok. Ale tak sam z siebie to wykluczam. Na pewno nie jako wydarzenie w kampanii. W takiej roli nie zobaczycie mnie na Legii, ani na Konwiktorskiej, ani na Coco Jambo Warszawa, bo i taki klub jest w Warszawie - zadeklarował.

Dziennikarz Onetu zasugerował również, że "afera kibicowska" z udziałem Bocheńskiego może zrazić do niego fanów Legii, którzy stanowią istotną grupę wyborczą. Polityk odpowiedział, że zamierza przekonać ich do siebie swoim programem. Zapewnił ponadto, że nie będzie wykorzystywał sympatii kibicowskich w swojej kampanii wyborczej.

Będę ich zachęcał jako warszawiaków do głosowania na mój program. Ja nie chcę udawać w tej kampanii wyborczej kogoś, kim nie jestem. Nie jestem fanem piłki klubowej, więc nie będę się na siłę uczył składu, trenera, właściciela, historii, jak grali w pucharach, ważnych meczów. Każdy z nas ma jakiś sport, którym się pasjonuje. Reprezentację Polski oglądam, ostatnio w bólach. Uważam, że Michniewicz powinien zostać. Uważam, że się źle dzieje w PZPN-ie. Lubię oglądać tenisa - mówił.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił