Katarzyna Piter w półfinale debla. Wygrana z jedynkami turnieju
Katarzyna Piter i Janice Tjen odwróciły losy meczu w Kantonie. Polka i Indonezyjka wyeliminowały najwyżej rozstawiony duet.
Najważniejsze informacje
- Piter i Tjen wygrały z Gleason i Pridankiną 3:6, 6:3, 10-8 i awansowały do półfinału debla.
- O finał zagrają z Alexandrą Ealą i Nadią Kiczenok.
- W singlu Katarzyna Kawa odpadła w 1. rundzie po porażce z Katie Volynets.
Polsko-indonezyjski duet sprawił niespodziankę na twardych kortach w Kantonie. Katarzyna Piter i Janice Tjen pokonały najwyżej rozstawione Quinn Gleason i Jelenę Pridankinę po supertie-breaku. Informacje o przebiegu meczu podała Polska Agencja Prasowa, podkreślając skuteczny pościg Piter i Tjen po przegranym pierwszym secie.
Najważniejszy moment ćwierćfinału przyszedł w decydującym supertie-breaku. Piter i Tjen utrzymały koncentrację i wygrały 10-8, choć wcześniej to faworytki prowadziły po partii 6:3. Wcześniej Polka i Indonezyjka wyrównały stan meczu, zwyciężając 6:3 w drugim secie, co otworzyło drogę do rozstrzygnięcia w krótkim secie.
W półfinale czeka je para Alexandra Eala i Nadia Kiczenok. Filipińsko-ukraiński duet wcześniej wyeliminował rosyjską parę Polina Kudiermietowa i Kamiłła Rachimowa. Dla Piter i Tjen to okazja, by potwierdzić formę przeciwko rywalkom, które także mają za sobą solidny występ w ćwierćfinale.
#dziejesiewsporcie Wyjątkowa sesja gwiazdy narciarstwa
Porażka Katarzyny Kawy
W singlu w Kantonie wystąpiła również Katarzyna Kawa. Polka przeszła eliminacje i zameldowała się w drabince głównej, ale w 1. rundzie uległa Amerykance Katie Volynets 6:4, 2:6, 2:6. Wynik pokazuje, że po dobrym otwarciu meczu inicjatywę przejęła rywalka i odwróciła spotkanie.
We wtorkowym spotkaniu Polka rozpoczęła mecz z dużą determinacją, choć pierwszy set padł łupem Katie Volynets. W kolejnym secie wydawało się, że to Polka kontroluje przebieg gry, jednak po krótkiej przerwie spowodowanej deszczem sytuacja diametralnie się odwróciła. Po przerwie Amerykanka przejęła inicjatywę – błyskawicznie wygrała dwa pierwsze gemy, a trzykrotne przełamanie serwisu naszej reprezentantki sprawiło, że partia zakończyła się wynikiem 2:6.