Kosmiczny sezon Anny Puławskiej. "Wygrałam wszystko, co było do wygrania"
Wygrałam wszystko, co było do wygrania – powiedziała Polskiej Agencji Prasowej Anna Puławska, która ma za sobą niezwykle udany rok. W mijającym roku udało jej się wywalczyć dwa tytuły mistrzyni świata, złoto i srebro na mistrzostwach Europy, a do tego trzy zwycięstwa w zawodach Pucharu Świata.
Najważniejsze informacje
- Puławska zdobyła dwa złota MŚ i medalowy dublet na ME, wygrywała też Puchary Świata.
- Po igrzyskach w Paryżu zrobiła przerwę i później wróciła do treningów; o zmianach i sezonie mówiła w rozmowie z PAP.
- W kadrze pracuje nowy selekcjoner Zbigniew Kowalczuk; w 2026 r. kluczowe będą punkty do olimpijskiego rankingu.
Sezon 2025 przyniósł Annie Puławskiej pasmo trofeów i powrót na szczyt po trudnym olimpijskim roku. Kajakarka AZS AWF Gorzów Wlkp. wygrała najważniejsze starty na 500 m, a z Martyną Klatt sięgała po podium w dwójce. Jak podaje PAP, 29-latka dołożyła do tego serię triumfów w Pucharach Świata i medalowy dorobek z mistrzostw Europy. Skala wyników sprawiła, że to ona dyktowała tempo rywalkom przez cały sezon.
Kluczowe były starty na olimpijskim dystansie 500 m. Puławska wygrała tam zarówno w mistrzostwach Europy, jak i w mistrzostwach świata w Mediolanie, gdzie nie miała równych także w konkurencji indywidualnej. Do tego dołożyła trzy zwycięstwa w Pucharze Świata: dwa na Węgrzech (K1 200 m i 500 m) i jedno w Poznaniu (K1 500 m). Z Martyną Klatt zdobywała drugie miejsca w dwójce na 500 m. To właśnie na jedynce budowała bezdyskusyjną dominację.
#dziejesiewsporcie: tylko spójrz, z czym pozował Haaland w szatni. "Wiking"
Przerwa po Paryżu i nowa energia w kadrze
Sukces przyszedł mimo późnego wejścia w trening po igrzyskach w Paryżu. Puławska przyznała w rozmowie z PAP, że zaczęła pracę dopiero w styczniu, dwa miesiące za resztą kadry. Podkreśliła, że szybko wróciła motywacja i komfort w przygotowaniach, choć niewiadomą pozostawała forma rywalek. Zmiany zaszły też w sztabie: po 15 latach Tomasza Kryka zastąpił Zbigniew Kowalczuk, z którym Puławska pracowała w młodzieżówce. Nowy układ przyniósł „przypływ fajnej energii” i lepszą komunikację w zespole.
Wygrałam wszystko, co było do wygrania — powiedziała PAP reprezentantka Polski, podsumowując rok.
Dodała też, że to był jeden z najlepszych sezonów jej kariery i szczególnie cieszy ją potwierdzenie klasy na jedynce. Wspomniała, że po nieudanym występie osad w Paryżu rozważała koniec kariery. Potrzebowała czasu na odpoczynek i poukładanie spraw, ale wróciła z jasnym planem i chęcią walki o kolejne cele.
Plan na kolejny rok i walka o ranking olimpijski
Po sezonie 2025 nie ma już pytania o kontynuację. Puławska pracuje w spersonalizowanym trybie z trenerem Grzegorzem Łabędzkim, z naciskiem na siłownię i detale techniczne. Kadra jest po zgrupowaniach w Albanii i Zakopanem, na początku stycznia spotka się w Wałczu, a w planach są m.in. RPA i włoska Sabaudia. Najbliższe dwa sezony to zbieranie punktów do olimpijskiego rankingu, a pod koniec sierpnia w Poznaniu odbędą się mistrzostwa świata, co dla reprezentantki jest dodatkową motywacją.
Puławska zapowiada, że jedynka pozostaje jej priorytetem i „nie odda jej łatwo”. Wierzy, że pierwsze krajowe eliminacje potwierdzą dyspozycję, a sztab dobrze ułoży skład osad. Cieszy ją perspektywa startu w Poznaniu przy polskich kibicach, rodzinie i znajomych. Po grubym oddzieleniu poprzedniego roku zamierza znów dyktować tempo na 500 m.
Źródło: PAP