Marcin Najman znów szokuje. Nowa profesja sportowca

20

Marcin Najman w sierpniu zasłynął z tego, że w 16 sekund przegrał walkę wieczoru podczas gali Clout MMA 1. Teraz "El Testosteron" zdradził, że niebawem ruszy w Polskę w nowej roli. Sportowiec z Częstochowy rozpocznie serię wykładów, dzieląc się wiedzą m.in. o freak fightach.

Marcin Najman znów szokuje. Nowa profesja sportowca
Marcin Najman znów szokuje. Nowa profesja sportowca (Instagram)

To była walka wieczoru pierwszej w historii gali Clout MMA. Marcin Najman zmierzył się z Andrzejem Fonfarą. Fani, którzy spodziewali się długiego pojedynku, mogli poczuć się rozczarowani. Walka trwała zaledwie 16 sekund i zakończyła się nokautem w wykonaniu Fonfary. Najman nie miał nic do powiedzenia.

Po zakończeniu pojedynku obaj byli bokserzy padli sobie w ramiona. Najman tłumaczył, że ich konflikt już się zakończył. To jednak nie będzie ich ostatnie spotkanie. W mediach społecznościowych samozwańczy "Cesarz freak fightów" zdradził, że Fonfara zażądał od niego jednej rzeczy.

Topór wojenny zakopany. Wygrała postawa sportowa. A Andrzejowi Fonfarze absolutnie należy się replika pasa WKU. Wiadomo, oryginał musi zostać u Cesarza - napisał Najman na Twitterze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: zaginęła mu walizka. Siatkarz podszedł do tego z humorem

Od pojedynku Marcina Najmana minęło już kilkanaście dni. Sportowiec z Częstochowy otrząsnął się z porażki i wpadł na ciekawy pomysł. Rozpocznie serię wykładów, dzieląc się wiedzą m.in. o freak fightach.

Wpadłem na taki pomysł, aby podzielić się wiedzą z ludźmi, którzy chcą dowiedzieć się, jak naprawdę funkcjonuje ten świat medialny, jak radzić sobie z hejtem, chcą dowiedzieć się o mechanizmach, freak-fightach, jak w nich zaistnieć. Cały legion cesarski to ludzie, którzy chcą walczyć we freak-fightach - powiedział "El Testosteron" w opublikowanym na Twitterze oświadczeniu.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Jest gwiazdą polskich freak fightów

Marcin Najman to absolutny weteran, najpierw ringów bokserskich, a następnie aren MMA. To on, wraz z Mariuszem Pudzianowskim, uznawani są za pionierów polskiego MMA. Ich walka z 2009 roku w ramach gali KSW 12 zapoczątkowała w Polsce boom na tę dyscyplinę.

Wówczas lepszy okazał się Pudzianowski, który w 43 sekundy zdemolował swojego rywala. - Kłopoty, kłopoty Najmana! - wykrzyczane wówczas do mikrofonu przez komentującego to starcie Łukasza "Jurasa" Jurkowskiego na stałe wpisały się w historię dyscypliny.

Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić