Mistrzostwa w Tokio. Amerykanka z rekordem, Bukowiecka w finale
Sydney McLaughlin-Levrone błysnęła podczas mistrzostw świata w Tokio, ustanawiając nowy rekord USA w biegu na 400 m z czasem 48,29 sekundy. Z kolei Natalia Bukowiecka zaprezentowała świetną formę, zajmując piąte miejsce w półfinale i awansując do finału.
Najważniejsze informacje
- Sydney McLaughlin-Levrone pobiła rekord USA w biegu na 400 m.
- Natalia Bukowiecka uzyskała piąty wynik w półfinale.
- Finał biegu na 400 m odbędzie się w czwartek.
Podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata w Tokio Sydney McLaughlin-Levrone zachwyciła kibiców, osiągając czas 48,29 sekundy i ustanawiając nowy rekord Stanów Zjednoczonych w biegu na 400 metrów. To kolejny kamień milowy w karierze 24-letniej Amerykanki, która ma już na koncie cztery złote medale olimpijskie i od lat uchodzi za jedną z największych gwiazd światowej lekkoatletyki.
Znakomity występ zaliczyła także Natalia Bukowiecka. Polka wygrała swoją serię eliminacyjną i z czasem 49,67 uzyskała piąty rezultat półfinałów, zapewniając sobie miejsce w finale. Dla 22-letniej zawodniczki to szansa na kolejny wielki sukces - po srebrnym medalu mistrzostw świata w Budapeszcie sprzed dwóch lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Smutek i złość. Polska sztafeta o włos od medalu MŚ
Faworytką decydującego biegu pozostaje McLaughlin-Levrone, ale w rywalizacji o medale nie można lekceważyć także Marileidy Paulino z Dominikany czy Salwy Eid Naser z Bahrajnu, które w Tokio prezentują wysoką dyspozycję.
Amerykanka, dotąd kojarzona przede wszystkim z rekordami na 400 m przez płotki, w tym sezonie skoncentrowała się wyłącznie na biegu płaskim – decyzja ta, jak widać, przynosi imponujące efekty.
Finał na 400 metrów zapowiada się niezwykle emocjonująco. Kibice z całego świata czekają na kolejny popis McLaughlin-Levrone, ale również na to, czy Bukowiecka zdoła powalczyć o miejsce na podium i dołożyć do swojego dorobku kolejny medal mistrzostw.