Mocne słowa ukraińskiej mistrzyni. "Cała planeta zagrożona z powodu paranoi Kremla"
Olha Saładucha to jedna z najbardziej utytułowanych ukraińskich lekkoatletek. Jej największym sukcesem jest złoty medal mistrzostw świata, który wywalczyła przed jedenastoma laty w trójskoku. Obecnie jest deputowaną w Ukrainie. W mocnych słowach wypowiedziała się na temat gróźb użycia broni jądrowej przez Rosję.
Olha Saładucha zadebiutowała na arenie międzynarodowej już w 1999 roku. Wystąpiła wtedy na mistrzostwach świata juniorów młodszych w Bydgoszczy. Zajęła tam 9. miejsce. Regularnie poprawiała swoje wyniki.
W 2010 roku została mistrzynią Europy. Po złoto sięgała jeszcze dwa i cztery lata później. Ma na swoim koncie także tytuł mistrzyni świata, a także brąz igrzysk olimpijskich z 2012 roku.
Czytaj także: Szokujące sceny na wyścigu. Kierowca wpadł w szał
Pochodząca z Doniecka zawodniczka ostatni międzynarodowy start zaliczyła podczas igrzysk w Tokio (2021). Obecnie 39-latka jest także deputowaną w ukraińskim parlamencie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: "będę tęsknić". Kto tak powiedział do Federera?
Czytaj także: Tak zareagował na porażkę. Spowodował duże straty
Międzynarodowy Dzień dla Całkowitej Likwidacji Broni Jądrowej. Mocne słowa ukraińskiej deputowanej
26 września przypada Międzynarodowy Dzień dla Całkowitej Likwidacji Broni Jądrowej. W tym roku jest szczególnie istotny, szczególnie w kontekście gróźb wystosowanych przez prezydenta Rosji Władimira Putina. Odniosła się do nich Olha Saładuha.
Jeśli Rosja rzeczywiście użyje broni jądrowej w Ukrainie, ten rodzaj broni rozprzestrzeni się na dziesiątki krajów. Będą chcieli go mieć, po pierwsze dla własnego bezpieczeństwa, a po drugie, aby straszyć swoich sąsiadów - powiedziała Saładucha w rozmowie z portalem sport.ua.
Zadaniem społeczności międzynarodowej jest znaleźć jakikolwiek sposób na to, aby związać ręce rosyjskiego dyktatora. Żeby nawet na myśl o nuklearnym ataku na Ukrainę oblał go zimny pot ze strachu przed konsekwencjami dla Rosji - dodała.
Czytaj także: "Przebić szklany sufit". Stawia Świątek duże wyzwanie
Mam nadzieję, że potężne państwa to zrozumieją i podejmą odpowiednie kroki. Nie tylko Ukraina, ale cała planeta jest zagrożona przez paranoję i maniakalne tendencje Kremla. Nadszedł czas, aby położyć temu kres - zakończyła mistrzyni świata.
Wojna w Ukrainie trwa już od ponad siedmiu miesięcy. W Rosji aktualnie prowadzona jest mobilizacja, podczas której do armii ma zostać wcielonych 1,2 mln osób. W kraju wybuchła panika, a wielu Rosjan uciekło za granicę, aby uniknąć powołania.
Każdego dnia w Ukrainie giną dziesiątki ludzi, w tym ludność cywilna. Podczas bestialskiej i nieuzasadnionej inwazji, Rosjanie dopuścili się wielu zbrodni i aktów ludobójstwa.