oprac. Adrian Hulbój| 

Mówi o fochu. Kucharski wbił szpilę Lewandowskiemu

11

Robert Lewandowski w sobotę zaliczył słaby występ w meczu Barcelony z Realem Sociedad. Polak został zmieniony w drugiej połowie. Po meczu internet obiegło nagranie, z powodu którego wiele osób zaczęło doszukiwać się konfliktu między polskim napastnikiem a trenerem Barcelony, Xavim. Z tego powodu szpilkę w "Lewego" wbił jego były agent, Cezary Kucharski.

Mówi o fochu. Kucharski wbił szpilę Lewandowskiemu
Na zdjęciu Robert Lewandowski. W ramce Cezary Kucharski. (Licencjodawca, Mateusz Czarnecki WP SportoweFakty, PAP, EPA, Juan Herrero)

W sobotę FC Barcelona zmierzyła się w wyjazdowym meczu 12. kolejki La Ligi z Realem Sociedad. W doliczonym czasie drugiej połowy jedyną bramkę dla gości zdobył Ronald Araujo, a "Duma Katalonii" ostatecznie wygrała 1:0.

Słabe spotkanie zanotował Robert Lewandowski. Polski napastnik zaliczył bezbarwny występ i już w 57. minucie został zmieniony przez Pedriego. Mimika i postawa Lewandowskiego wskazywała na to, że nie jest on zadowolony z tego, że przedwcześnie opuszcza boisko.

Spekulacje na temat rzekomego konfliktu między Lewandowskim a Xavim podgrzał materiał, który opublikował w portalu "X" oficjalny profil La Ligi. Na krótkim nagraniu widać Xaviego, który czeka w tunelu na schodzących z boiska piłkarzy "Dumy Katalonii" i przybija z nimi piątki oraz wymienia krótkie uściski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Co za fryzura! Partnerka Ronaldo przyciągała wzrok na stadionie

W pewnym momencie na nagraniu widać Lewandowskiego, który odwraca wzrok od swojego szkoleniowca i przechodzi obok niego, nie podając mu ręki.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Początkowo zachowanie Lewandowskiego było przez sporą część kibiców odbierane jako przejaw złości na Xaviego. W podobne tony uderzył też Cezary Kucharski. Były agent napastnika Barcelony w krótkim i prześmiewczym wpisie opublikowanym w serwisie "X" zasugerował, że reakcja "Lewego" świadczy o "obrażeniu się" na decyzje selekcjonera o przedwczesnym opuszczeniu boiska.

Foch był w każdej drużynie, jest i w Barcelonie - krótko skomentował Kucharski.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

W tym miejscu należy zaznaczyć, że hiszpańskie media podają zupełnie inny powód zachowania Lewandowskiego. "Sport" sugeruje, że kapitan reprezentacji Polski "zignorował" swojego szkoleniowca, gdyż w tym momencie podszedł do niego działacz organizatora rozgrywek, informując go, że musi przejść kontrolę antydopingową (mowa tu o mężczyźnie, który stanął obok "Lewego" i wyciąga z niebieskiej teczki kilka kartek).

"Sport" tłumaczy również powód wyraźnie nietęgiej miny Lewandowskiego. Zdaniem hiszpańskich dziennikarzy, "Lewy" miał być zaskoczony przebiegiem całej sytuacji, a między nim a Xavim nie ma żadnego konfliktu.

Protokół mówi inaczej i informacja o kontroli nie jest przekazywana piłkarzom w ten sposób. Stąd dyskomfort Lewandowskiego przed wejściem do szatni. Wszystko między trenerem a piłkarzem jest wyjaśnione - czytamy w artykule "Sportu".

Niedzielny wpis Kucharskiego to nie pierwszy raz, gdy próbuje on wbić szpilkę w Lewandowskiego. Ich współpraca zakończyła się w 2018 roku, gdy "Lewy" postanowił związać się z Pinim Zahavim.

Konflikt między piłkarzem i jego byłym agentem wybuchł w 2020 roku. Kucharski został oskarżony o próbę wyłudzenia od Lewandowskiego kwoty 20 milionów złotych, a dowodem świadczącym o winie agenta miały być udostępnione nagrania głosowe.

Takiej wersji zdarzeń zaprzeczał sam Kucharski, twierdząc, że wspomniane taśmy zostały zmanipulowane, by przedstawić go w niekorzystnym świetle. Zapewniał on również, że jedynym celem omawianego na nagraniach spotkania z Lewandowskim było ustalenie warunków finansowych, na których obie strony wycofają się ze wspólnych interesów.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić