Nagle zniknął uwielbiany program. W tle konflikt Mateusza Borka ze znanym promotorem

Z dnia na dzień z ramówki Kanału Sportowego zniknął program "W Ringu". Fani boksu są ogromnie zawiedzeni, bowiem nic nie wskazywało na taki obrót spraw. Ten temat spowodował, że odżył konflikt Mateusza Borka z Andrzejem Wasilewskim. Czy to był powód rezygnacji z uwielbianego programu?

Mateusz Borek i Andrzej WasilewskiMateusz Borek i Andrzej Wasilewski
Źródło zdjęć: © YouTube

Polski boks ma swoje problemy. Jednakże mimo braku znaczących sukcesów nieustannie ta dyscyplina ma swoich wiernych fanów. Zresztą wystarczyło zobaczyć na statystki oglądalności poszczególnych programów na Youtube. Jednym z nich był "W Ringu", który był jednym z najchętniej oglądanych formatów na Kanale Sportowym.

Tajemnicze zniknięcie z ramówki

Wydaje się, że nie było zbyt wielu podstaw do usunięcia programu "W Ringu". Ten pod względem zasięgów radził sobie lepiej niż większość stałych formatów, a sam program miał przyciągał również sponsorów, którzy chcieli się pozycjonować wśród fanów pięściarstwa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sensacyjny transfer do KSW. "Gleba" tak zapowiada walkę z Głowackim

Do tego skład ekspertów powodował, iż rozmowy w większości przypadków były niezwykle merytoryczne. Natomiast niektóre odcinki stawały się hitami internetu, jak m.in. jeden ze Zbigniewm Raubo. Ostatni program jednak pojawił się we wtorek 11 kwietnia.

Wydawałoby się, że historyczna gala w Rzeszowie będzie idealnym momentem do zbudowania jeszcze większej popularności tego formatu. Trzy walki mistrzowskie oraz przede wszystkim wielki sukces Łukasza Różańskiego to moment, w którym o boksie się sporo mówiło i nadal mówi. Jednak na temat programu "W Ringu" ciągle nie było żadnych informacji.

Ostatecznie sami eksperci poprzez media społecznościowe poinformowali, że to koniec tego formatu. Sami też nie ukrywali, iż żałują nagłego ściągnięcia programu z ramówki.

Fani cierpią na konflikcie promotorów?

Okazuje się, że rezygnacja z programu "W Ringu" to samodzielna decyzja Mateusza Borka, który jest jednym z współwłaścicieli Kanału Sportowego. Podczas ostatniego "Zebrania Zarządu" tłumaczył on dlatego podjął taką decyzję.

- Mógłbym zaakceptować nocne Tweety obrażające mnie i moich kolegów. Natomiast nigdy nie pogodzę się z czymś takim, że ów promotor w obecności pracowników telewizji publicznej opowiada historię, że Mateusz Borek pobił pracownika Kanału Sportowego - tłumaczył Mateusz Borek mówiąc, że nie będzie sponsorował programu, który promuje Andrzeja Wasilewskiego.

Na ten temat wypowiedział się również główny zainteresowany. Andrzej Wasilewski udzielił dwóch wywiadów portalom branżowym, w których odniósł się do sytuacji. Jego zdaniem znany dziennikarz mocno mija się z prawdą.

- Kalendarz pozwala na wiele rzeczy, w tym sprawdzić chronologię. Ostatni magazyn "W Ringu" odbył się 11 kwietnia we wtorek. Dwa dni później spotkaliśmy się w TVP i tam usłyszałem od jednego z ekspertów, że coś się dziwnego dzieje, bo nie ma ogłoszonej daty nagrania magazynu. W związku z tym w żartach powtórzyłem plotkę o tym, że Mateusz jest tak nerwowy, iż kogoś poszarpał za koszulę - tłumaczył Andrzej Wasilewski na łamach portalu Ringpolska.pl.
- Mateusz, przestań kłamać. Wystarczy wyciągnąć kalendarz, aby zobaczyć jak to wyglądało. Po prostu masz prawo stracić ochotę do robienia tego programu. Nie kłam, bo kłamczuszki mają długie nosy - zakończył znany promotor.
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach