Najman jednak wraca?! Będą "gołe piąchy"
Marcin Najman już niedługo ma jednak wrócić do ringu. Złamał się i zamierza wznowić karierę zawodnika MMA. Jego rywalem ma być Jacek Murański, który na Facebooku podał nowe konkretne informacje.
Marcin Najman znów zaskoczył swoich fanów. Postanowił zaakceptować szalone warunki Jacka Murańskiego. Tym samym celebryta wraca do klatki. Jego rywalem będzie mało znany polski aktor, który gra w takich serialach, jak "Pierwsza Miłość" czy "Lombard". Jego syn Mateusz niedawno zawalczył podczas gali FAME MMA 10, a sam Jacek mocno krytykował jego rywala - Arkadiusza Tańcule.
Serwis "mma.pl" informuje, że do walki miałoby dojść na gali MMA VIP. Niewykluczone, że byłaby to już trzecia edycja, która planowana jest tuż po wakacjach
Czytaj także: Zjawiskowa partnerka Ronaldo. Pozuje w seksownym stroju
Są nowe informacje o walce
Na Facebooku głos zabrał Murański, który przekazał najświeższe informacje na temat walki z Najmanem.
No to tak. Mamy: gołe piąchy, walka longiem, last man standing, żeby nie było miejsca na wałki sędziowskie jak po w walce mojego syna z Tańculą. Sędzia prowadzący poza klatką i sędzia wkracza tylko w razie zagrożenia życia jednego z zawodników. Marcin Najman zaakceptował wszystkie moje warunki, no i ok. Taka robota mi pasuje - napisał Murański.
Marcin Najman ostatni pojedynek stoczył na gali MMA-VIP 1, podczas której przegrał z Szymonem "Taxi Złotówą" Wrześniem. To miał być jego definitywny koniec ze sportami walki, jednak sam zastrzegł sobie, że może zmienić decyzję pod jednym warunkiem - gdy na stole pojawi się gigantyczne honorarium - pół miliona złotych.
Czytaj także: Lewandowski nosi zegarek warty fortunę. Cena zwala z nóg