Nie krył się. Tomasz Adamek wyznał, dlaczego wraca do ringu

11

Tomasz Adamek znów zawalczy w boksie. Nie mówimy jednak o wznowieniu kariery zawodowej, bowiem 46-latek podpisał kontrakt z organizacją freak fightową - Fame MMA. Szerzej o powodach takiej decyzji opowiedział w wywiadzie z "Przeglądem Sportowym Onet".

Nie krył się. Tomasz Adamek wyznał, dlaczego wraca do ringu
Na zdjęciu: Tomasz Adamek (Twitter)

W momencie, gdy Tomasz Adamek pojawił się na trybunach podczas jednej z gal Fame MMA praktycznie stało się jasne, że prędzej czy później zagości także w oktagonie. I to znalazło potwierdzenie.

Przy okazji otwarcia gali Fame Friday Arena 2 w Szczecinie ogłoszono, że legenda polskiego boksu spróbuje swoich sił w federacji freak fightowej. Podkreślono jednak, że będzie to miało miejsce w przyszłym roku.

- Jadąc tutaj jeszcze dwie godziny wcześniej mówiłem: podpiszę, nie podpiszę. Ale dali mi naprawdę dobry kontrakt. Dlatego jestem z wami w przyszłym roku dwukrotnie - powiedział Adamek na temat swojej decyzji. Dodał przy tym, że w grę wchodzi tylko boks, a rywal nie jest jeszcze znany.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Debiut i wygrana Piotra Liska w Fame MMA: "Wiedziałem, co potrafię"

"Przegląd Sportowy Onet" miał okazję przeprowadzić wywiad z byłym zawodowcem. Ten wyznał w nim powody, dla których zdecydował się na przyjęcie oferty od Fame MMA, a co za tym idzie występ na gali freak fightowej.

- Kocham dolary! Jak się będą zgadzać, to Adamek zawsze może wracać - wyznał.

To nie był oczywiście jedyny powód tej decyzji. Jednym z kolejnych była... żona. Ta wprost powiedziała bokserowi, że może wracać w przypadku, gdy się nudzi. A ten chce czuć się młodo, dlatego zdecydował się na powrót do rywalizacji bokserskiej.

Oczywiście opinie na temat decyzji 46-latka były podzielone. Nie brakuje osób, które są zadowolone z uwagi na to, że będą mieli okazję ponownie zobaczyć legendarnego boksera w jego żywiole. Z kolei nie brakuje także krytyki z uwagi na wybór freak fightowej organizacji.

- Ziggy Rozalski zawsze powtarzał, że nieważne, jak piszą, ważne, żeby pisali, bo to znaczy, że się interesują. Napisz, że kocham wszystkich hejterów i życzę im, żeby się nawrócili - przekazał dziennikarzowi Adamek w odpowiedzi na reakcję na hejt.

Autor: JFO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić