Kibice wściekli. "Anulowano bilety na polskobrzmiące nazwiska"

UEFA podjęła kontrowersyjną decyzję przed wyjazdowym meczem Śląska Wrocław w Estonii. Jak się okazało, przed spotkaniem drużyn w 1. rundzie anulowano bilety na polskobrzmiące nazwiska.

Niepełnosprawni fani musieli oglądać mecz zza płotu Niepełnosprawni fani musieli oglądać mecz zza płotu
Źródło zdjęć: © Facebook
oprac.  BA

Śląsk Wrocław pokonał w czwartek estońską drużynę Paide Linnameeskond 2:1 w meczu 1. rundy eliminacji Ligi Konferencji. Mecz odbył się w Estonii, ale w jego tle stoi kontrowersyjna decyzja władz UEFA. Jak się okazało, dwa tygodnie temu kluby otrzymały pismo od UEFA, że mecze 1. rundy kwalifikacji do europejskich pucharów odbędą się bez udziału kibiców gości.

W Estonii obecnie jest bardzo dobra sytuacja epidemiczna. Średnia tygodniowa zakażeń COVID-19 wynosi 33 przypadki. Dlatego wrocławscy niepełnosprawni kibice, którzy kupili bilety na mecz z dużym wyprzedzeniem, liczyli, że uda się jednak zobaczyć go na żywo. Wszystkie bilety na polskobrzmiące nazwiska zostały jednak anulowane.

Niestety, pomimo zakupionych biletów delegat UEFA nie zgodził się na naszą obecność na trybunach. Pozostaje nam wspierać WKS Śląsk Wrocław zza płotu stadionu. Do tego skandalu jeszcze wrócimy! - zakomunikował Klub Kibiców Niepełnosprawnych Śląska Wrocław.

"Gospodarzom było wstyd"

Jak mówi w rozmowie z WP Sportowe Fakty Karol Bugajski, który komentował mecz wrocławskiej drużyny na estońskim stadionie, wpuszczenie kibiców na trybuny byłoby znacznie bezpieczniejsze niż narażenie ich na tłok przed bramą. "To nie jest wina organizatorów. Decyzję o anulowaniu polskobrzmiących biletów podjął delegat UEFA i klub musiał się do tego podporządkować" - dodał.

Jak dodaje, gospodarzom było wstyd, że przy dobrej sytuacji epidemicznej, grupa niepełnosprawnych kibiców Śląska została tak surowo potraktowana. Robili, co mogli, by umożliwić Polakom jak najlepsze obserwowanie meczu. Za bramą wydzielono specjalną strefę, gdzie fani wrocławskiej drużyny mogli stać i kibicować.

"W celu zminimalizowania ryzyka"

Do sprawy odniósł się już Komitet Wykonawczy UEFA. Jak poinformowano w organizacji, nie widzą oni żadnego przewinienia po swojej stronie i tłumaczą taką decyzję ryzykiem związanym z COVID-19. Na szczęście, polscy kibice będą mogli obejrzeć mecz z trybun podczas rewanżu we Wrocławiu, 15 lipca o godzinie 21:00.

W związku z aktualnymi ograniczeniami w podróżowaniu i w celu zminimalizowania ryzyka związanego z koronawirusem, Komitet Wykonawczy UEFA zdecydował się zabronić przyjezdnym kibicom uczestnictwa na stadionie we wszystkich meczach kwalifikacyjnych i fazy play-off europejskich pucharów - poinformowała WP Sportowe Fakty UEFA.

"Prosto z mistrzostw". Wszystko jasne! Anglia w finale Euro 2020! [CAŁY ODCINEK]

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka