Od 21 lat nie mieszka w Polsce. Z taką flagą przyszła na mecz Świątek. "Mam ciarki"
Pani Marianna od 21 lat mieszka w Nowym Jorku, gdzie wyemigrowała z Polski. W rozmowie z reporterem "The Athletic" powiedziała, że jej marzeniem było zobaczyć Igę Świątek na żywo. Przybyła na mecz Polki z Suzan Lamens, trzymając w rękach biało-czerwoną flagę. Widniał na niej napis.
Iga Świątek znajduje się w bardzo dobrym momencie kariery. Jest świeżo po zwycięstwie turnieju WTA 1000 w Cincinnati, dzięki czemu zapisała się na kartach historii, zostając pierwszym Polakiem, który tego dokonał. Wcześniej, również po raz pierwszy w karierze, wygrała Wimbledon - najbardziej prestiżowy turniej świata.
Obecnie najlepsza polska tenisistka rywalizuje w US Open. Już w pierwszej rundzie pokonała Kolumbijkę Emilianę Arango (WTA 84.) 6:1, 6:2, a w drugiej na jej drodze stanęła 66. rakieta rankingu WTA, Suzan Lamens.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Z taką flagą Polka przyszła na mecz Igi Świątek
Nowojorski turniej cieszy się dużym zainteresowaniem lokalnej społeczności. Na trybunach pojawili się także Polacy, którzy od lat mieszkają za oceanem. Jedną z nich była Pani Marianna, która w rozmowie z Lukasem Weesem, reporterem "The Athletic" wyznała, że razem z mężem bardzo chcieli obejrzeć na żywo mecz Igi Świątek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Mam gęsią skórkę" - powiedziała dziennikarzowi Polka. Ponadto na kort Arthura Ashe'a przyniosła polską flagę, na której zamieściła napis "Iga nr 1". Kobieta nie omieszkała przybrać także narodowych barw, o czym świadczy czapka z białym orłem.
Dziennikarz skwitował spotkanie z polską kibicką stwierdzeniem: "Potęga tenisa".