Od bezdomnego do milionera. Stał się bogaty dzięki naklejkom z Messim

Życie Damiana Olivery-Bergallo zmieniło się dzięki stworzeniu serii naklejek z Lionelem Messim. Ten sposób na biznes pozwolił zarobić pomysłodawcy pierwszy milion dolarów.

Damian Olivera Bergallo otoczony kolekcją naklejek
Źródło zdjęć: © Instagram | goldinco

Damian Olivera Bergallo był bezdomny po przyjeździe jako imigrant do Stanów Zjednoczonych. Jak wspomina, spał w samochodzie, mając 200 dolarów w kieszeni. Były to wszystkie pieniądze, które posiadał na początku pobytu w USA. Lata później może poszczycić się statusem milionera.

Latynos zainwestował oszczędności w rozpoczęcie produkcji naklejek kolekcjonerskich z Lionelem Messim. Damian Olivera Bergallo zaczął sprzedawać pamiątki związane z piłkarzem, kiedy ten stawiał pierwsze kroki w FC Barcelonie.

Produkty Damiana Olivery Bergallo zyskiwały na wartości i stawały się obiektami pożądania dla kolekcjonerów. W przeszłości, sprzedawane z bagażnika w samochodzie naklejki, są aktualnie warte nawet 300 tysięcy dolarów. Decyzja o zainwestowaniu w produkcję naklejek okazała się strzałem w dziesiątkę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: Zrobiły show na środku ulicy. Kierowcy patrzyli ze zdumieniem

Damian Olivera Bergallo spotkał się w przeszłości z Lionelem Messim. Kapitan reprezentacji Argentyny zaprosił twórcę naklejek do swojego domu.

Sam otworzył mi drzwi i przywitał. Dowiedział się o mnie z artykułu w argentyńskiej gazecie i był bardzo zainteresowany tym, co robię. Pokazałem mu karty, wyjaśniłem różnice i odpowiedziałem na wiele pytań - wspomina spotkanie z Lionelem Messim w rozmowie z "El Mundo".

Damian Olivera Bergallo wspomina, że jego naklejki stanowiły 95 procent na rynku pamiątek związanych z Lionelem Messim. Aktualnie narzeka na konkurencję z Chin, która produkuje karty na masową skalę. Dlatego sam Olivera Bergallo stawia na limitowane edycje produktów o wysokiej jakości.

12 lat temu wyemigrowałem do Stanów Zjednoczonych, a początki były trudne. W zasadzie wylądowałem na ulicy, mieszkając i śpiąc w samochodzie. Naprawdę nie spodziewałem się wtedy, jak dużo zmienią w moim życiu naklejki. To jest amerykański sen - opowiada.
Wybrane dla Ciebie
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos