Odradza wszystkim pracę w FC Barcelonie. "Atak na zdrowie psychiczne"
FC Barcelona szuka trenera, który przejmie Roberta Lewandowskiego i spółkę od 1 lipca. Słowa legendy tego klubu na pewno nie ułatwią sprawy, bo niektórych kandydatów mogą odstraszyć od podjęcia pracy w katalońskim gigancie.
Od dłuższego czasu wszystko wskazywało na to, że w FC Barcelonie nadchodzi zmiana trenera. Xavi wyprzedził ruch władz, ogłaszając w styczniu, że po tym sezonie odchodzi. Była to jego reakcja na rozczarowujące wyniki drużyny w tym sezonie.
Czytaj także: Chińczycy mszczą się Messim. Podjęli radykalne kroki
Kto zastąpi 44-letniego szkoleniowca? Na razie nikt nie zna odpowiedzi na to pytanie. Media prześcigają się w plotkach, kto nowy pojawił się na liście działaczy. Podobno prezes Joan Laporta chętnie zatrudniłby Hansiego Flicka, ale dyrektor sportowy Deco wolałby postawić na kogoś mniej obytego w tym fachu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: kopnął spod własnej bramki. Zdobył wymarzonego gola
W mediach wypowiedział się Ronald Koeman, który w "Dumie Katalonii" ma status legendy. Najpierw grał tam jako piłkarz, a potem został trenerem. Holender... publicznie odradził pracę w ukochanym klubie.
- Bycie trenerem FC Barcelony to atak na zdrowie psychiczne. Bycie zawodnikiem w tym klubie sprawia o wiele więcej frajdy niż bycie trenerem. Xavi jest Katalończykiem, doskonale zna ten klub i jestem pewien, że odczuł to na własnej skórze - powiedział Koeman w programie "Good Morning Eredivisie".
Holenderski trener prowadził Barcelonę przez ponad rok. Udało mu się wygrać tylko Puchar Króla, a to było za mało jak na tak wielki klub. Doskonale pamięta, co się wówczas działo wokół jego osoby.
- Media celują w ciebie jak z pistoletu, a kiedy sprawy nie układają się dobrze, to zawsze jest to wina trenera. Doświadczyłem tej presji i stresu. To była najtrudniejsza praca, jaką kiedykolwiek wykonywałem - dodał Koeman.
Xavi pewnie o tym więcej opowie, gdy zakończy obecną pracę. Media ustaliły, że po sezonie chce sobie zrobić roczną przerwę, aby psychicznie odpocząć po dwóch latach pracy na pełnych obrotach.