Raków zagra na Cyprze o 1/8 finału. Żegna też Marka Papszuna
Raków kończy rok meczem z Omonią Nikozja i walczy o bezpośredni awans do 1/8 finału. To także pożegnanie z trenerem Markiem Papszunem.
Najważniejsze informacje
- Raków ma 11 punktów i jest w czołówce klasyfikacji Ligi Konferencji; zwycięstwo z Omonią daje 1/8 finału.
- Remis może nie wystarczyć, bo aż pięć ekip traci do częstochowian 1 punkt.
- Spotkanie w Nikozji będzie najpewniej ostatnim meczem Marka Papszuna w roli trenera Rakowa.
Raków Częstochowa leci na Cypr z jasnym celem: przypieczętować świetną fazę ligową Ligi Konferencji i domknąć rok zwycięstwem. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, zespół ma 11 punktów, co daje trzecie miejsce wśród 36 drużyn i pewną grę w wiosennej fazie. Stawką czwartkowego starcia z Omonią o godz. 21 jest jednak coś więcej: bezpośredni bilet do 1/8 finału zamiast baraży.
Najprostszy drogą do sukcesu jest wygrana na Stadionie GSP. Remis może wystarczyć, ale w stawce jest dość ciasno: aż pięć drużyn ma tylko punkt straty, a kolejne pięć traci niewiele więcej, bo tylko dwa. Omonia również jest w tym peletonie – ma osiem punktów i wciąż liczy na skok w górę. Aby przeskoczyć Raków, musiałaby zwyciężyć co najmniej trzema bramkami, co pokazuje, jak duża presja spoczywa na gospodarzach.
#dziejesiewsporcie: Postawiła kropkę nad "i". Bramkarka odprowadziła piłkę wzrokiem
Omonia to wicelider cypryjskiej ekstraklasy i klub z ogromnym krajowym dorobkiem. W eliminacjach do tych rozgrywek seryjnie wygrywała: z Torpedo Kutaisi, Araz Nachiczewa i Wolfsbergerem. W fazie ligowej po starcie 0:1 z Mainz Cypryjczycy rozpędzali się z meczu na mecz, pokonując m.in. Dynamo Kijów 2:0 i Rapid Wiedeń 1:0. To zapowiedź twardego meczu w Nikozji.
Ostatni mecz Papszuna w Rakowie
Czwartkowe spotkanie będzie najprawdopodobniej ostatnim, w którym Raków prowadzi Marek Papszun. Jak informuje PAP, szkoleniowiec, budowniczy sukcesów częstochowian, finalizuje przejście do Legii Warszawa. Rywal zza ławki też ma legijny rozdział w CV: trener Omonii Henning Berg zdobywał przy Łazienkowskiej mistrzostwo Polski w 2014 r. oraz Puchar Polski rok później.
Cypr nie jest dla Rakowa miejscem anonimowym. Klub przygotowywał się tu zimą 2020 roku, jeszcze jako beniaminek ekstraklasy. Z tamtej kadry został dziś Fran Tudor, kapitan drużyny. W 2023 r. Raków wrócił na wyspę, by w kwalifikacjach Ligi Mistrzów wyeliminować Aris Limassol – w rewanżu znów trafił Tudor, co podkreśla jego znaczenie i doświadczenie w meczach na Cyprze.
Raków przyleciał do Nikozji w środę i odbył trening na GSP, który mieści niemal 23 tys. widzów. Trybuny raczej się nie zapełnią, ale atmosfera i tak powinna być gęsta. W kadrze Papszuna są wszyscy zawodnicy z ostatniego meczu ligowego, łącznie z Ivim Lopezem, który wraca po problemach z plecami. Mecz poprowadzi szwajcarski sędzia Sandro Schaerer, a cały zespół ma jasno nakreślony cel: wygrać i oszczędzić sobie baraży.
Źródło: PAP