LAK| 

Refleksyjny wpis polskiej biegaczki. Piękne zdjęcie pobudza wyobraźnię

8

"Póki co muszę odpocząć, zregenerować nie tylko ciało, ale i umysł" - pisze na Facebooku Angelika Cichocka, polska biegaczka, która zamieściła także seksowne zdjęcie. Fani szeroko komentują.

Refleksyjny wpis polskiej biegaczki. Piękne zdjęcie pobudza wyobraźnię
Angelika Cichocka (Getty Images for European Athlet, Alexander Hassenstein)

Angelika Cichocka to jedna z najbardziej pechowych polskich lekkoatletek. W ostatnich miesiącach walczyła nie tylko o dojście do jak najwyższej formy, ale przede wszystkim o to, by w ogóle móc ją wypracowywać.

Podczas 97. Mistrzostw Polski Cichocka znalazła się poza podium w biegu na 800 m. Musiała uznać wyższość trzech zawodniczek, w tym mistrzyni - Angeliki Sarny (2:00.28 min) i tym samym nie znalazła się w składzie na Igrzyska Olimpijskie. Nie wypełniła minimum olimpijskiego (osiągnęła czas 2:02.24, a minimum było: 1:59.50).

Nie będzie mnie w Tokio... Te mistrzostwa były szansą, musiałam i chciałam podjąć walkę… Żeby nie żałować, że nie spróbowałam, chociaż wszystko składało się na to, by odpuścić - napisała po zawodach Cichocka.

Refleksyjny wpis

Warto dodać, że w przeddzień startu w Drużynowych Mistrzostwach Europy w Chorzowie okazało się, że Cichocka ma problemy kardiologiczne. To zmusiło biegaczkę do zmiany podejścia. O tym też świadczy najnowszy wpis sportsmenki na Facebooku. Jest bardzo refleksyjny. Na razie jej na bieżni nie zobaczymy.

Oczywiście jeszcze zobaczycie mnie na bieżni, ale póki co muszę odpocząć, zregenerować nie tylko ciało, ale i umysł. Sport to całe moje życie, pełne poświęcenie, często kosztem przyjaciół i rodziny, więc teraz mogę nadrobić zaległości. Jak ja tego potrzebowałam! - napisała.

Polska biegaczka zamieściła także seksowne zdjęcie. Po tej fotce sportsmence z pewnością jeszcze przybędzie fanów.

"Pięknie pani wygląda", "ale szał", "cudownie" - piszą podekscytowani internauci, którzy życzą jej także dużo zdrowia i szczęścia.
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Zobacz także: Mateusz Borek po gali Gromda 5. "Wychodzisz z kina lub teatru mając w głowie ostatnią scenę"
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić