VDB| 

Były reprezentant Polski kpi z pomysłów Łepkowskiej. "Żądam opłaty sportowo-sentymentalnej"

46

Ilona Łepkowska i jej zaciekła walka o pieniądze Polaków z tytułu opłaty reprograficznej powoli staje się memem. W dosadny sposób zawziętość polskiej scenarzystki skomentował Marcin Możdżonek. Były mistrz świata w siatkówce nie pozostawił na niej suchej nitki.

Były reprezentant Polski kpi z pomysłów Łepkowskiej. "Żądam opłaty sportowo-sentymentalnej"
Marcin Możdżonek kpi z Ilony Łepkowskiej (Twitter.com)

Od miesięcy toczą rozmowy nad kształtem opłaty reprograficznej. Jednakże naprawdę głośno o nowym podatku jest od kilku tygodni, kiedy to głośnego wywiadu dla portalu Money.pl udzieliła Ilona Łepkowska. Potem scenarzystka takich seriali, jak "M jak Miłość" czy "Barwy Szczęścia" zaciekle broniła nowego źródła przychodów polskich artystów, m.in. w wywiadzie dla Roberta Mazurka z RMF FM.

Polacy kpią z zaciekłości Łepkowskiej

W poniedziałek hashtag #łepkowska był najpopularniejszym na polskim Twitterze. Wśród komentatorów znajdują się zarówno politycy, ekonomiści, jaki zwykli Polacy. Co więcej, swoje zdanie na ten temat udzielają również sportowcy. Prawdopodobnie najdosadniej wypowiedział się Marcin Możdżonek, który z ironią wyśmiał zaciekłość Ilony Łepkowskiej.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
"Żądam wprowadzenia opłaty od zakupu każdego urządzenia na którym można odtworzyć mecz siatkówki z moim udziałem! Ja już grać nie mogę, a co za tym idzie zarabiać. Dodatkowa opłata sportowo-sentymentalna nie jest podatkiem więc Was nie obciąży! Też chcę godnie żyć!" - napisał Możdżonek.

Jeden z najlepszych polskich siatkarzy XXI wieku ironicznie sparafrazował wypowiedź polskiej scenarzystki. Ten wpis momentalnie stał się hitem polskiego interenetu i szybko zebrał tysiące polubień.

Łepkowska pod ostrzałem świata sportu

Jedną z pierwszym osób publicznych, która otwarcie skrytykowała Ilonę Łepkowską oraz rzetelnie podważała podawane przez nią argumenty był Krzysztof Stanowski. Jeden z najbardziej znanych polskich dziennikarzy sportowych poświęcił jej cały odcinek swojego felietonu "Dziennikarskie Zero".

O ile opłata reprograficzna od początku wzbudzała wiele kontrowersji, to jeszcze nigdy nie mówiło się o tym tak źle jak w tym momencie. Stąd też można odnieść wrażenie, że Ilona Łepkowska starając się bronić interesu polskich artystów wyrządziła im wyłącznie krzywdę oraz obniżyła szacunek do tego zawodu w społeczeństwie.

Zobacz także: Mateusz Borek po gali Gromda 5. "Wychodzisz z kina lub teatru mając w głowie ostatnią scenę"
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić