aktualizacja 

Sławny piłkarz stracił fortunę na wakacjach. Kwota i okoliczności budzą zdziwienie

7

Marco Verratti wypoczywał po zakończeniu sezonu piłkarskiego na Ibizie. Złodzieje wynieśli 2,9 miliona euro z willi, w której przebywał.

Sławny piłkarz stracił fortunę na wakacjach. Kwota i okoliczności budzą zdziwienie
Marco Verratti z kompanami z szatni Paris Saint-Germain (Instagram, Instagram)

Reprezentant Włoch jest piłkarzem Paris Saint-Germain. Do francuskiego klubu przeniósł się w 2012 roku, a spędzona w nim dekada sprawia, że Marco Verratti ma jeden z najdłuższych staży w szatni. W Paryżu czuje się jak w domu - niedawno fotoreporterzy pokazali, jak Verratti towarzyszył Robertowi Lewandowskiemu na trybunach w czasie finału tenisowego Rolanda Garrosa.

Piłkarze mają w tym roku możliwość złapania oddechu po meczach w klubie i w reprezentacjach narodowych. Niebawem rozpoczną się przygotowania do intensywnego okresu. W przypadku Verrattiego najbliższe półrocze nie będzie jednak aż tak pracowite, ponieważ reprezentacja Włoch nie dostała się do mistrzostw świata w Katarze.

Marco Verratti spędzał urlop na hiszpańskiej wyspie Ibiza. Razem z partnerką wybrali willę, która należy do byłego, legendarnego brazylijskiego napastnika Ronaldo. Nie wrócą jednak do Paryża wyłącznie z przyjemnymi wspomnieniami z wakacji.

Złodzieje wykorzystali nieobecność Marco Verrattiego w willi i dokonali w niej rabunku. Jak informują hiszpańskie media, wynieśli oni 2,9 miliona euro. Dziennikarze słusznie stawiają pytanie, dlaczego piłkarz zabrał tak dużo pieniędzy ze sobą na wakacje.

Być może policji uda się uchwycić złodziei i odzyskać pieniądze, ale w razie niepowodzenia, strata będzie bolesna nawet dla sowicie wynagradzanego w Paris Saint-Germain piłkarza. Dostał nauczkę, że posiadanie takiej fortuny wymaga dodatkowych środków bezpieczeństwa.

Po powrocie do klubu Marco Verratti i spółka podejmą kolejną próbę zwycięstwa w Lidze Mistrzów. Jak dotąd Paris Saint-Germain nie potrafi zdobyć najważniejszego trofeum klubowego w Europie, mimo spektakularnych transferów.

Zobacz także: Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królem
Autor: SSZ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić