Tak Messi świętował urodziny. Wielki mecz w rodzinnym mieście
Siedmiokrotny zdobywca Złotej Piłki wrócił w sobotę do swojego rodzinnego miasta w Argentynie, aby zagrać w meczu pokazowym z klubem Newell's Old Boys. Tego dnia Leo Messi świętował swoje 36. urodziny, a 42 tysiące kibiców sprawiło mu dużą niespodziankę.
Lionel Messi złotymi zgłoskami zapisał się w historii FC Barcelony, ale w Paris Saint-Germain nie zagrzał długo miejsca. Kapitan reprezentacji Argentyny opuścił klub ze stolicy Francji po zaledwie dwóch latach.
Z zespołem triumfował jedynie w krajowych rozgrywkach i nie udało mu się wygrać Ligi Mistrzów.
Działacze saudyjskiego Al Hilal wielkimi pieniędzmi kusili utytułowanego zawodnika, który wypełni swój kontrakt wraz z końcem czerwca. Ten jednak porozumiał się z Amerykanami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: Ależ cudne uderzenie. Ręce same składają się do braw
Messi zdecydował się dołączyć do Interu Miami. Nie bez znaczenia był fakt, że udziałowcem klubu z Major Soccer League jest David Beckham.
Zanim Messi pojawi się w Stanach Zjednoczonych, od kilkunastu dni przebywa w Argentynie. Mistrzowie świata w ubiegłym tygodniu zmierzyli w Pekinie się z Australią, którą pokonali 2:0, a Leo Messi jedną z bramek zdobył już w drugiej minucie meczu.
Trzy gole Messiego i śpiewy kibiców
W sobotę wychowanek Blaugrany pojawił się w swoim rodzinnym mieście, w pożegnalnym meczu Maxiego Rodrigueza, wychowanka tamtejszego Newell's Old Boys. W sobotę Messi obchodził 36. urodziny, a świętował je w obecności 42. tysięcy fanów zdobywając... hat-tricka!
Możesz przeczytać również: Gwiazda Fame MMA pochwaliła się "skończeniem" prawa. Fala krytyki
Kibice przywitali go jak wielkiego bohatera. Jego imię zostało wyświetlone na niebie wraz ze słowami Feliz Cumple, co oznacza "Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin".
Messi czuł się w rodzinnym mieście doskonale, bawił się świetnie, a jego bramka z rzutu wolnego, była prawdziwą ozdobą całego wydarzenia.
Czytaj również: Wielki klub wycofał koszulki ze sprzedaży. Ogromna wpadka
Minęło dużo czas, odkąd ostatni raz spędziłem urodziny w Rosario z rodziną i przyjaciółmi - przyznał aktualny mistrz świata z reprezentacją Argentyny w rozmowie z ESPN. - Kiedy nadejdzie moja kolej, aby opuścić futbol, będę pamiętał i cieszył się wszystkim, co osiągnąłem, o wiele bardziej - dodał Messi.