LAK| 

Tak zareagował na ważne zmiany. Komentarz Pudzianowskiego robi furorę

29

Mariusz Pudzianowski znany jest z odważnych i mocnych komentarzy. Nie boi się w sieci pisać tego, co myśli i uważa. Tak też było w przypadku zmiany obsady komentatorów w KSW. Jego opinia jest bardzo wymowna.

Tak zareagował na ważne zmiany. Komentarz Pudzianowskiego robi furorę
Mariusz Pudzianowski (Instagram.com, East News)

18 grudnia w Arenie Gliwice odbędzie się gala KSW 65. W walce wieczoru dojdzie do starcia Mameda Chalidowa z Roberto Soldiciem o mistrzowski pas w kategorii średniej. Łącznie kibice zobaczą aż 10 pojedynków.

Po raz pierwszy gala będzie transmitowana na platformie Viaplay. Po rozstaniu z organizacją wieloletnich komentatorów - Andrzeja Janisza i Łukasza Jurkowskiego wiadomo już, kto zajmie ich miejsce.

Łukasz Jurkowski przekazał na Twitterze, że kolejne gale KSW komentować będą Dominik Durniat, Maciej Turski oraz Albert Odzimkowski.

Nowi komentatorzy będą mieli sporo pracy w 2022 roku. KSW zapowiedziało, że zamierza zorganizować aż 12 wydarzeń. Wszystkie będą transmitowane na platformie Viaplay, która w listopadzie podpisała długoterminową umowę z polską organizacją.

Wymowny komentarz Pudziana

Mariusz Pudzianowski ma za sobą kolejne zwycięstwo w KSW. Podczas ostatniej gali rozbił Serignego Ousmane Dię. Potrzebował zaledwie 18 sekund, aby posłać "Senegalskiego Bombardiera" na deski. Jest mocno związany z tą organizacją.

Pudzianowski jest znany z odważnych i mocnych komentarzy. Nie boi się w sieci pisać tego, co myśli. Tak też było w przypadku zmiany obsady komentatorów w KSW. Pod postem serwisu "mmarocks.pl" na Facebooku dał do zrozumienia, co o tym sądzi.

- Olaboga, ciekawe który dostanie kilka wuji na przywitanie, jak zada głupie pytanie? - napisał "Pudzian". Jego wpis robi furorę. Polubiło go ponad 1000 osób.
Zobacz także: Robert Kubica o swojej przyszłości. "W grę wchodzą 2-3 czołowe zespoły"
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić