VDB| 

Tego po Marcinie Najmanie nikt się nie spodziewał. Zaskoczenie!

5

Marcin Najman nie przestaje zadziwiać. Po tym jak 42-latek wrócił do sportów walki, okazuje się, że ma zamiar sprawdzić się również w nowej dyscyplinie. A wszystko podczas turnieju pożegnalnego swojego przyjaciela. Inni uczestnicy mogą zaskoczyć kibiców!

Tego po Marcinie Najmanie nikt się nie spodziewał. Zaskoczenie!
Marcin Najman na motorze żużlowym (Instagram.com)

Marcin Najman ma na swoim koncie organizację wielu gal sportów walki - czy to pięściarskich, czy to MMA. Teraz jednak "El Testosteron" zamierza sprawdzić się w organizacji nowego wydarzenia. Mianowicie chciałby zorganizować turniej pożegnalny swojego przyjaciela - Sławomira Drabika.

Sławomir Drabik przez lata zachwycał na żużlowych torach. Dwukrotnie sięgał indywidualne mistrzostwo Polski czy też został mistrzem świata w drużynie. Chociaż osiągnął wiele sukcesów to po tym jak zakończył karierę nie doczekał się godnego pożegnania. Teraz chce mu to wynagrodzić Marcin Najman.

Szykuje się wielki turniej

Organizator MMA-VIP na poważnie myśli o zorganizowaniu turnieju dla swojego przyjaciela. W tej sprawie zamieścił nawet wpis w mediach społecznościowych, którym pyta fanów jak zapatrują się na ten pomysł. Trzeba przyznać, że złożona przez "El Testosterona" propozycja jest niezwykle oryginalna i odważna.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
"A co byście powiedzieli na pożegnalny turniej Sławomira Drabika, z najlepszą obsadą Turnieju plus szalony wyścig spod taśmy Sławomir Drabik, Andrzej Gołota, Marcin Najman i Ryszard Kowalski (najbardziej znany polski tunner silników żużlowych - przyp.red.)? A to wszystko w najnowszej technologii i dla kibiców na całym świecie w PPV!" - napisał Marcin Najman.

O ile sam turniej pożegnalny nie jest niczym nowym, to już bieg z oryginalnym składem może robić wrażenie. Sławomir Drabik czy Ryszard Kowalski są znani dla fanów speedwaya i to jeszcze może nie zaskakuje. Jednakże już udział Marcina Najmana oraz Andrzeja Gołoty jest czymś iście szalonym.

Czy dojdzie do tego wydarzenia? Wydaje się, że pomysł spodobał się kibicom, a sam Marcin Najman już niejednokrotnie pokazywał, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych i uwielbia przełamywać utarte dotąd schematy. Pozostaje więc czekać na dalsze efekty prac nad tym pomysłem.

Zobacz także: "Dawaj i się rąbiemy". Marcin Najman zwrócił się do Zbigniewa Bońka
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić