To nie widok dla osób o słabych nerwach. Kierowca F1 pokazał rękę po wypadku

Romain Grosjean uczestniczył w koszmarnym wypadku podczas Grand Prix Bahrajnu w 2020 roku. Po tym jak wypadł z toru przy prędkości 200 km/h, uderzył w bariery ochronne. Jego bolid zaczął płonąć. Kierowca przez kilkadziesiąt sekund znajdował się w środku. Wciąż odczuwa skutki tego zdarzenia. Pokazał w sieci, jak obecnie wygląda jego ręka.

Romain Grosjean cudem uniknął śmierci Romain Grosjean cudem uniknął śmierci
Źródło zdjęć: © Getty Images | Peter Fox

Ten wypadek wstrząsnął światem sportów motorowych. Romain Grosjean przez kilkadziesiąt sekund nie był w stanie opuścić płonącego bolidu. W końcu się wydostał i - co najważniejsze - nie odniósł poważniejszych obrażeń.

FIA zbadała skutki zdarzenia. Wiadomo, że wszystkie systemy bezpieczeństwa zadziałały prawidłowo. "Ogień pojawił się w następstwie uderzenia w bariery ochronne, pojawiając się najpierw w tylnej części komórki ratunkowej i posuwając się do przodu" - przekazano w oficjalnym oświadczeniu.

To cud, że kierowca wyszedł z wypadku praktycznie bez szwanku. Niedawno ujawnił, że jako pierwszy w szpitalu odwiedził go Sebastian Vettel, a więc kolega z toru.

We wtorek, dwa dni po wypadku, zacząłem pracować z psychologiem. Moim pierwszym zamiarem był szybki powrót do Bolidu - tłumaczył w rozmowie z "L'Equipe".

Cudem przeżył wypadek. Musiał przejść operację

Romain Grosjean doznał poparzeń dłoni. Były one na tyle poważne, że kierowca musiał przejść operację przeszczepu skóry. Niemal rok po wypadku pokazał w mediach społecznościowych, jak obecnie wygląda jego ręka. Ten widok mrozi krew w żyłach.

Odwiozłem dzieci do szkoły, ćwiczyłem na siłowni, a później otrzymałem nową skórę na mojej lewej ręce. Pracowity dzień - napisał na Twitterze.

Mistrzyni olimpijska rozgrzała internautów! Była na rajskich wakacjach

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Zginął ratownik medyczny. Zapadł wyrok sądu
Zginął ratownik medyczny. Zapadł wyrok sądu