LAK| 

To trener powiedział Hurkaczowi. Polak jest mu coś winien

1

Największy triumf Huberta Hurkacza w karierze. Polak wygrał prestiżowy turniej ATP 1000 w Miami. Wiemy, co zwycięstwie powiedział mu trener. Okazuje się, że tenisista jest mu coś winien. Co to takiego?

To trener powiedział Hurkaczowi. Polak jest mu coś winien
Hubert Hurkacz (Instagram)

Przed startem turnieju ATP 1000 w Miami nikt nie wróżył Hubertowi Hurkaczowi sukcesu. Polak zagrał jednak na nosie niedowiarkom. Tenisista w drodze do finału wyeliminował dwóch zawodników z czołowej dziesiątki rankingu ATP: Stefanosa Tsitsipasa i Andrieja Rublowa, a w pokonanym polu pozostawił też Milosa Raonicia.

Za to w finale w dwóch partiach pokonał Jannika Sinnera. Hurkacz - jako pierwszy polski singlista - zwyciężył w turnieju rangi ATP Masters 1000.

Hurkacz jest coś winien trenerowi

Wielka wygrana oznacza wielkie pieniądze. Na jego konto wpłynie ogromna kwota. Organizatorzy dla triumfatora turnieju ATP 1000 przygotowali czek na 300 tysięcy dolarów.

Hurkacz w rozmowie z "Polską Agencją Prasową" zdradził, jakie słowa po wielkim zwycięstwie przekazał mu trener Craig Boyton. Okazuje się, że tenisista jest mu coś winien. Nie chodzi o pieniądze, a o... butelkę wina.

Pierwsze słowa trenera były takie, że wiszę mu teraz dobrą butelkę wina... Cieszył się i gratulował tego, co razem osiągnęliśmy. Pracowaliśmy na ten sukces - powiedział Hurkacz.

Polak czasu na świętowanie jednak nie ma, bo przenosi się do Monte Carlo. Tam będzie przygotowywał się do kolejnych zawodów.

Zobacz także: Żużel. PGE Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi 2020
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić