Zaginięcie polskiego siatkarza. Nadeszły najgorsze wiadomości

W nocy z piątku na sobotę (17/18 listopada) zaginął siatkarz Jakub Opoń. W niedzielę odnalezione zostało jego ciało, które wyłowiono z rzeki. Informacje potwierdziła policja w rozmowie z portalem Rzeszów News.

Na zdjęciu: Jakub OpońNa zdjęciu: Jakub Opoń
Źródło zdjęć: © Facebook | AVIA Solar Sędziszów Małopolski

W miniony weekend zrobiło się głośno o sprawie siatkarza Jakuba Oponia. Wszystko z uwagi na to, że zawodnik drugoligowego klubu sportowego AVIA Solar Sędziszów Małopolski nie wrócił do domu.

30-latek w piątek 17 listopada wieczorem przebywał na treningu swojego zespołu. Po nim spotkał się z kolegami, a następnie już w sobotę około godziny 1:00 w nocy został odwieziony pod dom. Ostatecznie jednak do niego nie trafił

- Prawdopodobnie ruszył w stronę Strzyżowa. Od tamtej pory nie ma z nim kontaktu, telefon nie odpowiada - napisał brat Oponia na Facebooku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kogo najtrudniej namówić na wywiad w trakcie meczu? Znany dziennikarz tłumaczy

Z tego powodu do policji w Strzyżowie wpłynęło zawiadomienie o zaginięciu siatkarza. W akcje poszukiwawczą włączyli się strażacy, a także grupy poszukiwawcze - Legion Gerarda i STORAT.

W niedzielę (19 listopada) po godzinie 15:00 znalezione zostało ciało Oponia. Wyłowiono je z rzeki Stobnica w Żyznowie, a informacje te potwierdziła komisarz Katarzyna Kosturek, rzeczniczka policji w Strzyżowie.

- Policyjne czynności na miejscu odnalezienia zwłok będą prowadzone pod nadzorem prokuratora. Na razie nie wiadomo, w jakich okolicznościach Jakub Opoń znalazł się w rzece. Jest na to jeszcze za wcześnie - przekazała w rozmowie z portalem Rzeszów News.

Informacja o śmierci siatkarza grającego na pozycji libero dotarła już do klubu z Sędziszowa Małopolskiego. Ten zamieścił wpis na Facebooku z pożegnaniami.

"Są takie chwile, w których siatkówka schodzi na dalszy plan. Są też takie informacje, których nie chcielibyśmy podawać nigdy... Nie żyje nasz zawodnik, Jakub Opoń. Jeszcze w piątek trenowaliśmy wspólnie przed sobotnim meczem, jak zwykle graliśmy "bagerki". Nie wiedzieliśmy wtedy, że to będą Twoje ostatnie "bagerki" w życiu. Kiedy doszła do nas informacja o zaginięciu, każdy był dobrej myśli. Niestety rzeczywistość okazała się brutalna. Żegnaj przyjacielu" - napisała AVIA Solar.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył