Trudno uwierzyć w ten widok. Tak chciał wejść na mecz

2

Do nieprawdopodobnych scen doszło przed meczem Philadelphia Phillies - Pittsburgh Pirates. Przed stadionem Citizens Bank Park jeden z kibiców pojawił się z... aligatorem. Tłumaczył, że zwierzę nazywa się Wally i jest "wsparciem emocjonalnym". Zdjęcie aligatora momentalnie obiegło świat. Wpis dziennikarza Howarda Eskina zobaczono już blisko sześć milionów razy!

Trudno uwierzyć w ten widok. Tak chciał wejść na mecz
Kibic chciał wejść na stadion z aligatorem (Twitter, The Philly Captain)

W środę odbyło się spotkanie rozgrywek Major League Baseball pomiędzy drużynami Philadelphia Phillies i Pittsburgh Pirates. Jeden z kibiców postanowił udać się na stadion w nietypowym towarzystwie.

Na rękach trzymał bowiem... 1,5-metrowego aligatora o imieniu Wally. Zdjęcie zwierzęcia na portalu X (dawniej Twitter) opublikował dziennikarz Howard Eskin.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Żartujecie sobie?! Fan Phillies próbował wejść na stadion przedstawiając go, jak to określił, ze zwierzęciem służbowym. Aligator! Tak, to aligator! Nigdy tego wcześniej nie widziałem. To jest to - skomentował całe zdarzenie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: Najdziwniejszy rzut karny w historii piłki? To trzeba zobaczyć

Wally miał na sobie uprząż ze smyczą. Dodano także napis "zwierzę wspierające emocjonalnie". Jego właściciel powiedział w rozmowie z "Philadelphia Inquirer", że aligator... "lubi się przytulać".

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Nigdy nie spotkałem aligatora, który by cię nie ugryzł. Wygłupiasz się, bawisz się ich głową, a instynkt podpowiada im, żeby cię złapać. On [Wally - dop. red.] tego nie robi. Możesz sięgnąć i potrzeć jego język. Nie chce zamknąć buzi. Nie wiemy, dlaczego - tłumaczył właściciel.

Wally'ego odnaleziono w stawie w Disney World. Ponieważ prawo stanowe zabraniało umieszczenia go na wolności, trafił do domu Joei Henney, gdzie - według doniesień - żywi się Cheetosami i udkami kurczaka.

Niestety, służby porządkowe nie zezwoliły na to, aby Wally pojawił się na trybunach. Mimo to zwierzę zrobiło furorę. Odnotujmy, że ekipa Phillies pokonała Pirates 7:6.

Autor: KOZ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić