Trzy słowa. Tak Haaland zareagował po El Clasico
Jude Bellingham został bohaterem El Clasico, dając Realowi Madryt zwycięstwo nad FC Barceloną. Na jego wyczyn zareagował nawet Erling Haaland.
Młody pomocnik zadebiutował w tym historycznym spotkaniu w niesamowitym stylu, zdobywając oba gole dla drużyny Los Blancos, dzięki czemu Real pokonał Barcelonę 2:1 w meczu wyjazdowym. Pierwszy z goli był strzałem z około 30 metrów, natomiast drugi, zdobyty w doliczonym czasie gry, zapewnił drużynie z Madrytu trzy punkty.
Możesz przeczytać także: "Zawsze mi się podobały". Szczere wyznanie Katarzyny Warnke
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: Zrobiły show na środku ulicy. Kierowcy patrzyli ze zdumieniem
Talent Jude'a Bellinghama był już dostrzegany podczas gry dla Borussii Dortmund, gdzie miał okazję występować u boku takiej gwiazdy, jak Erling Haaland. Norweg miał przyjemność dzielić z nim boisko aż 63 razy i nie krył swojego podziwu dla Bellinghama po jego występie w El Clasico, komentując na Instagramie krótko, acz wymownie:
Nierealny ten gość.
Obecna forma Bellinghama jest imponująca. Dla Realu zdobył już 13 bramek, co tylko potwierdza, że jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie.
Możesz przeczytać także: Ogromna zmiana w polskim sporcie? Ze związków mogą odpłynąć wielkie pieniądze
Co ciekawe jednak, Real wszedł kiepsko w sobotni hit, bo szybko stracił bramkę. Druga połowa była już show Bellinghama, który w ten sposób na dobre zapisał się w historii pojedynków między Realem a Barceloną.
Dzięki temu triumfowi Real Madryt utrzymuje się na pozycji lidera La Liga, mając na koncie już dziewięć zwycięstw w jedenastu meczach. Bellingham z dziesięcioma golami jest również czołowym strzelcem ligi. Z pewnością jego transfer do jednego z największych klubów na świecie był trafioną decyzją - dla samego zawodnika, jak i dla klubu.
Możesz przeczytać także: W Hiszpanii aż huczy. Niewiarygodne, jak ubrał się kolega "Lewego"