aktualizacja 

Ukrywała tragiczny sekret aż do zdobycia medalu. Łzy płyną do oczu

6

Irina Kazakiewicz wraz z koleżankami z Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego zdobyła srebrny medal igrzysk olimpijskich w biathlonie. Po sukcesie ujawniła nieznany dotąd nikomu tragiczny sekret.

Ukrywała tragiczny sekret aż do zdobycia medalu. Łzy płyną do oczu
Irina Kazakevich (Photo by Ulrik Pedersen/NurPhoto via Getty Images) (GETTY, NurPhoto)

W środę reprezentantki Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego wywalczyły srebrny medal igrzysk olimpijskich, zajmując drugie miejsce w sztafecie biathlonistek. W składzie, który odniósł sukces, znalazła się Irina Kazakiewicz. Biegła dobrze i pewnie strzelała, mimo że musiała radzić sobie z bolesnymi doświadczeniami.

Zdradziła je dopiero wtedy, gdy było już pewne, że jej zespół sięgnie po srebrny medal. Jak się okazało, 24-latka brała udział w sztafecie dokładnie w tym samym dniu, w którym odbywał się pogrzeb jej ojca.

Bardzo się cieszę, że moja córka została srebrną medalistką olimpijską. Ten sukces zadedykowała ojcu, którego pogrzeb odbył się w środę. To było dla niej trudne, ale poradziła sobie z tym - powiedziała matka biathlonistki, cytowana przez Match TV.

Ojciec biathlonistki zmarł w wieku 49 lat po długiej walce z rakiem.

Rosyjski Komitet Olimpijski świetnie radzi sobie na igrzyskach w Pekinie. Na koncie ma już 24 medale - 4 złote, 8 srebrnych i 12 brązowych. Igrzyska zakończą się 20 lutego.

Zobacz także: Raport z igrzysk. Natalia Maliszewska szokuje dziennikarzy. "Jest naprawdę źle"
Autor: PSW
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić