Walczyła z przeciwniczką o 215 kg cięższą. Tak skończył się pojedynek
Do niespotykanego pojedynku doszło za naszą południową granicą. Lucie Kotlarova walczyła z przeciwniczką lżejszą o 215 kg. Do rozstrzygnięcia potrzebna była dodatkowa runda.
Nie tylko w Polsce federacje freak fightowe cieszą się coraz większą popularnością, chociaż walki nie mają wiele wspólnego ze sportem. Osobliwa sytuacja miała miejsce w Czechach.
Lucie Kotlarova jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w tamtejszej organizacji "Red Face". Warto podkreślić, że zawodniczka waży aż 262 kg i boryka się z problemami zdrowotnymi.
Tym większym zaskoczeniem był fakt, że na sobotniej gali jej przeciwniczką była Regina Labajova. Różnica w warunkach fizycznych między nimi jest kolosalna, bowiem wynosi aż 215 kg.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dramat Ziółkowskiego. Dyrektor KSW potwierdza, co stało się w klatce
"Wiele osób chciało zobaczyć, jak taki potwór może stanąć na nogi, więc ci pokażę, że wstaję jak skowronek" - odgrażała się w zapowiedzi gali opublikowanej w mediach społecznościowych "Drobena".
Filmy z udziałem Kotlarovej mają mnóstwo wyświetleń i stały się viralem w mediach społecznościowych. W trakcie walki jej słowa bardzo mocno rozminęły się z rzeczywistością.
Pojedynek wyglądał kuriozalnie, ponieważ przez długi czas Labajova krążyła wokół popularnej rywalki, próbując ją zmęczyć. W tych okolicznościach Labajova nie była w stanie wyprowadzić celnego ciosu.
Kotlarova była bardzo pasywna i stała głównie w środku oktagonu. Kiedy wreszcie ruszyła do ofensywy, mocno pożałowała, bo jej akcja zakończyła się niefortunnym zderzeniem z klatką.
Federacja "Red Face" na swoim Instagramie opublikowała nagranie tego zdarzenia z wymownym komentarzem. "TOP" - napisano dodając prześmiewczą emotkę z płaczącą miną.
Trzy starcia nie przyniosły rozstrzygnięcia w kuriozalnej walce. Sędzia zarządził dodatkową rundę, w której Labajova ostatecznie odniosła triumf przez techniczny nokaut.
Trudno było spodziewać się, że walka zakończy się w taki sposób. Po ostatnim gongu powody do świętowania miała Regina Labajova, która co ciekawe na co dzień jest aktorką.
Czytaj też: Partnerka Jóźwiaka nad morzem. Fani zachwyceni