Wielka kasa z PZPS. Ryszard Czarnecki musi się tłumaczyć

63

Onet ustalił, że Polski Związek Piłki Siatkowej wydał około 75 tysięcy złotych na przejazdy Ryszarda Czarneckiego. Dlaczego jego podróże pochłonęły aż tak wielką kwotę?

Wielka kasa z PZPS. Ryszard Czarnecki musi się tłumaczyć
Ryszard Petru (Getty Images)

Od 2018 roku Ryszard Czarnecki pełni funkcję wiceprezesa PZPS. W połowie 2019 roku zaczął natomiast pobierać wynagrodzenie za wykonywaną pracę. Wynosi ono około 10 tysięcy złotych miesięcznie.

Wcześniej Czarnecki informował publicznie, że w Polskim Związku Piłki Siatkowej będzie działać społecznie. Dlaczego zatem po jakimś czasie zdecydował się na pobieranie pensji?

Pełniłem funkcję wiceprezesa PZPS społecznie przez rok i kilka miesięcy. W międzyczasie znacząco wzrosła liczba mojego realnego zaangażowania na rzecz siatkówki. Ponadto w środowisku mocno podnoszono argument, że sytuacja, w której prezes i pozostali wiceprezesi są zatrudnieni, a jeden z wiceprezesów pracuje społecznie, jest niewłaściwa - wyjaśnia Czarnecki w rozmowie z Onetem.

PZPS. Czarnecki ma jak w raju

Wszystko wskazuje na to, że w PZPS-ie Ryszard Czarnecki jest traktowany bardzo dobrze. Nie tylko może liczyć na dobre wynagrodzenie, ale i na opłacanie przejazdów służbowych. Związek pokrywa też koszty eksploatacyjne.

Onet donosi, że między połową listopada 2020 roku a końcem maja br. te koszty sięgnęły 19 tysięcy złotych. W tym czasie polityk miał tankować służbowego citroena aż stokrotnie - wlał w niego 3,5 tys. litrów paliwa!

Rzecznik PZPS zapewnia, że koszty eksploatacji i paliwa są pokrywane ze środków własnych związku. Chodzi m.in. o kasę od sponsorów. W sumie na przejazdy Czarneckiego, jak donosi Onet, wydano aż 75 tys. zł.

Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić