Włodarz Fame MMA uderzył w konkurencję. Odpowiedź przyszła natychmiastowo, wbili mu szpilę

Michał "Boxdel" Baron postanowił zamieścić wpis na portalu X, w którym postawił w złym świetle freak fightową organizację Clout MMA. Ta jednak nie pozostała mu dłużna i dwukrotnie zaprzeczyła informacjom, które przekazał włodarz konkurencyjnej federacji Fame MMA.

Na zdjęciu: obiekt, na którym odbyła się gala Clout MMA, w kółeczku Michał 'Boxdel' BaronNa zdjęciu: obiekt, na którym odbyła się gala Clout MMA, w kółeczku Michał 'Boxdel' Baron
Źródło zdjęć: © YouTube

Na początku marca odbyła się gala Clout MMA 4, na której Jacek Murański pokonał Marcina Najmana. Kilka dni wcześniej odbył się roast z udziałem obu zawodników, który miał promować wydarzenie.

W pewnym momencie do studia zadzwoniła osoba, która przedstawiła się jako Jarosław. Później okazało się, że był to Jarosław "Masa" Sokołowski, niegdyś gangster, a następnie świadek koronny.

Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca

Wówczas wróciły pogłoski na temat ich potencjalnej walki. Przypomnijmy, że o takim zestawieniu mówiło się już w przypadku organizacji MMA VIP. Wówczas jednak federacja zaprzeczyła i ostatecznie do ich pojedynku nie doszło.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Teraz jeden z włodarzy Fame MMA Michał "Boxdel" Baron postanowił zabrać głoś na temat potencjalnego pojedynku "Murana" z "Masą". Wyjawił nawet nazwę organizacji, która miałaby umieścić takie zestawienie na karcie walk.

"Walka Masa vs. Murański miała na 95 procent odbyć się na Clout, ale testowano wydźwięk za pośrednictwem nowo-utworzonego kanału YouTube by nie wiązać tej walki z federacją. Niezła strategia! Do Masy WYKONANO telefon ze studia na programie Najman vs. Murański, gdzie obecny był współwłaściciel Clout MMA" - napisał Baron na swoim oficjalnym profilu na portalu X.

Do tego wpisu postanowiła odnieść się sama organizacja, której twarzą są Sławomir Peszko oraz Lexy Chaplin.

"NIGDY nie planowaliśmy takiej walki. Nie prowadziliśmy takich rozmów, negocjacji. Nie było takiego tematu. Michał, jeśli masz jakieś dowody w sprawie prowadzenia takich rozmów, to śmiało publikuj" - czytamy w odpowiedzi ze strony freak fightowej organizacji.

Federacja postanowiła nawet pójść o krok dalej. I nie dość, że zaprzeczyła pogłoskom dostarczonym przez włodarza Fame MMA, to jeszcze zrobiła to w przypadku innej wiadomości, która również wyszła od niego.

"Ciekawostka od matchmakera nr 1: Z kwotą za walkę z Cesarzem również przesadziłeś" - brzmiał kolejny wpis organizacji.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra