"Wojna" w Kanale Sportowym. Efekt jest miażdżący

68

W ostatnich dniach internet żył sporem w Kanale Sportowym - pomiędzy Tomaszem Smokowskim, Michałem Polem i Mateusz Borkiem a Krzysztofem Stanowskim, który odszedł z projektu. Efekty dla kanału na YouTube są negatywne.

"Wojna" w Kanale Sportowym. Efekt jest miażdżący
Na zdjęciu: Mateusz Borek i Krzysztof Stanowski (YouTube, Instagram, Kanał Sportowy, Krzysztof Stanowski)

Miniony tydzień w polskim internecie upłynął pod znakiem "wojny", który wybuchła w Kanale Sportowym. Krzysztof Stanowski postanowił odejść z projektu, a kilka cierpkich słów w jego kierunku wystosował podczas jednego z programów Mateusz Borek. Borek zarzucił mu złą wolę w kilku kwestiach i można było wyczuć, że to pomiędzy nim a Stanowskim konflikt jest największy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Neymar już tak nie wygląda. Zaskoczył nową fryzurą

Stanowski tylko to potwierdził, publikując w piątek ponad godzinne nagranie, w którym wytłumaczył swoje powody odejścia z kanału. Przyznał, że dla niego nie zgadzał się ani biznes, ani atmosfera, dlatego też nie widział tam swojej przyszłości. Borkowi mocno oberwało się od Stanowskiego, a efekt jest druzgocący dla całego projektu internetowego.

W ciągu kilku dni, Kanał Sportowy stracił na YouTube ponad 40 tysięcy subskrybentów. Takie dane przedstawia platforma Socialblade, zbierająca statystyki z mediów społecznościowych. W piątek z kanału odpłynęło 20 tys. użytkowników, a w sobotę i niedzielę po 10 tys.

Aktualnie Kanał Sportowy subskrybuje 1,08 miliona użytkowników YouTube'a. Gdyby taki odpływ utrzymał się przez kolejne dni, mogłoby to oznaczać, że poziom subskrypcji spadnie poniżej miliona. W poniedziałek ten odpływ nieco zwolnił, ale wygląda na to, że na całej "wojnie" Kanał Sportowy stracił najwięcej.

Tymczasem Stanowski zapowiedział już utworzenie nowego projektu. 1 lutego ma wystartować z Kanałem Zero - również prowadzonym za pośrednictwem platformy YouTube. Początkowo wydawało się, że będzie to jego solowy projekt, ale już przekazał, że nie będzie współtworzył go sam. W poniedziałek dodał, że wkrótce opublikuje pierwsze wideo na kanale, w którym wytłumaczy, na czym będzie skupiała się jego nowa inicjatywa.

Autor: PSW
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić